Od 2013 roku do 2019 roku walczyłam o życie mojej córki Klaudii, wiele osób Ją znało jako Nasza mała Calineczka. Kiedy Klaudia zmarła w 2019 roku, myślałam,że to koniec naszych zmartwień i będziemy mogli spokojnie żyć ale niestety tak się nie stało...

29 kwietnia 2024 roku- ten dzień zapamiętamy do końca życia. Życie mojej córki wywróciło się do góry nogami...

Diagnoza jaką usłyszała od lekarza to ENDOMETRIOZA

Ta podstępna choroba mimo, iż nie widać jej zewnątrz to wyniszcza organ za organem.

Moja córka Madzia ma dopiero 15 lat a już od 4 lat walczy z chorobą... Wcześniej różni lekarze powtarzali, że taka jej uroda, że musimy poczekać i przejdzie jej to samo, że wszystko się ureguluje z czasem, wypisywali różne leki na zatrzymanie miesiączki, kazali brać leki przeciwbólowe ale to nic nie pomagało,bo ból się nasilał do tego stopnia,że nie miała siły wstawać rano do szkoły. Miesiączki trwały po 3 lub 4 tygodnie ciągiem ,był tydzień przerwy i ZNOWU miesiączka, która trwała około miesiąc.

W końcu trafiliśmy do lekarza, który wykonał usg i stwierdził zmiany Endometrialne: Trzon macicy zrośnięty z otrzewną na wysokości cieśni, na lewym jajniku ognisko endometriozy 1 cm, naciek endometriozy na odbytnicę, zrost otrzewnej z macicą, zajęte jelito cienkie oraz torbiele na jajniku.

Od lekarza prowadzącego Madzi usłyszałyśmy , że w Warszawie jest lekarz DR N. MED. JOANNA JACKO specjalistka od ENDOMETRIOZY, chcemy do niej pojechać, aby skonsultowała Madzi przypadek i wyraziła swoją opinie. Lekarze w Szczecinie nie chcą operować, uważają, że jest za wcześnie tylko ja pytam na co? Moje dziecko cierpi każdego dnia, walczy codziennie rano, aby wstać z łóżka i iść do szkoły!!!

Nasze obecne leczenie to silne tabletki antykoncepcyjne , witaminy, żelazo i witamina d3. Za 3 miesiące lekarz proponuje założenie wkładki antykoncepcyjnej Mireny- ma mniej skutków ubocznych niż tabletki... Wspominała też o odpowiedniej diecie, ale sami rozumiecie to wszystko to są ogromne koszty!!!

Przed Madzią jest całe życie....

Proszę Was wszystkich o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na konsultacje oraz leczenie mojej córki Magdaleny.

Kochani Przyjaciele, Znajomi, Nieznajomi!!! Liczy się każda, choćby najmniejsza kwota.