Witam Was wszystkich

Mam na imię Paulina mam 35 lat, wychowuje 7letnia córkę sama , ojciec mojej córki okazał się zdrajcą, odszedł do kobiety młodszej o 10 lat zostawiając mnie i córkę bez niczego . Z początku ciężko mi było znalesc pracę i pogodzić z odbieraniem córki z przedszkola. Poszukiwania trwały prawie 2 lata

Teraz pracuje na pół etatu jako sprzątaczka w galerii handlowej.

Na rodzinie nie mam co liczyć, nie raz próbowałam prosić o pomoc ale odmawiali ...jest to przykre ale sama wpadłam w te problemy.

Przez te dwa lata wpadłam w ciąg długów, musiałam wziąść chwilówkę i to był największy nie przemyślany błąd ale jedyny bym mogła zapłacić rachunki i utrzymać córkę.

Na spłatę tej chwilowki musiałam wziąść następna, z kolejna było to samo i tak nazbieralo się ponad 15 tysięcy długów.

Jedna chwilówkę już spłacam przez komornika ,koszty wzrosły okropnie . Dostałam kolejny pozew , niedługo dostanę kolejnego komornika .

Jest mi wstyd prosić ludzi o pomoc finansową ale problem który ciągnie się za mną doprowadził mnie do załamania nerwowego , depresji i co najgorsze początkowego stadium łysienia plackowatego .

Otrzymuje wynagrodzenie 800zl alimenty na córkę, do tego 500+ oraz rodzinne 125 zł ale to nie wystarcza , z każdym dniem czuję się coraz gorzej nie mogę się skupić na niczym , dzień zaczynam od załamania nerwowego , później stany depresyjne co zrobić jak sobie poradzić jak wytłumaczyć córce że nie stać mnie żeby kupić jej zabawkę która by chciala ?

Wiem że w tych czasach każdemu jest ciężko, nie każdy zrozumie mój problem . Dlatego proszę jeśli ktokolwiek był by w stanie mi pomóc chociaż złotówkę będę bardzo wdzięczna.

Robie to dla mojej córki żeby nie musiała się wstydzić i stresować z każdym dzwonkiem do drzwi , obawiam się za każdym razem ze to komornik , że córka będzie musiała na to patrzeć tego słuchać, i widzieć mnie w stanie załamania

Bardzo proszę o pomoc , dobro zawsze wróci z podwojoną siłą.