Spełnijmy marzenie niepełnosprawnego Sławka
Spełnijmy marzenie niepełnosprawnego Sławka
Our users created 1 222 587 fundraisers and raised 1 338 871 813 zł
What will you fundraise for today?
Description
„Człowiek wart jest tyle ile uczynił dobra dla innych” Wszyscy razem możemy zmienić wszystko, spełniać marzenia swoje i innych.
Witajcie szlachetni Zrzutkowicze !
Nazywam się Sławek Akimow
W razie wątpliwości rower na którym jestem na zdjęciu nie jest mój- znajomy pozwolił mi spróbować :)
Od najmłodszych lat byłem aktywnym sportowcem amatorem. Trenowałem kulturystykę, pływanie, siatkówkę plażową i kolarstwo.
Kochałem swoje aktywne życie :)
Minęło już ponad 5 lat od mojego tragicznego w skutkach wypadku rowerowego. Podczas treningu przygotowawczego do zbliżającego się wtedy wyścigu kolarskiego pechowy zbieg okoliczności i baaaach.
Wypadek, którego skutkiem jest całkowite przerwanie rdzenia kręgowego na poziomie szyjnym i porażenie czterokończynowe.
Od szyi w dół jestem sparaliżowany. Kompletnie nie mam władzy nad swoim ciałem. Uwierz mi na słowo, okropne uczucie nie czuć swojego ciała i nie móc nim poruszać mimo największych wysiłków. Jedynie moje ręce pozostały w niewielkiej części sprawne choć też w znacznym stopniu sparaliżowane. Nie mam władzy w obu dłoniach, natomiast w prawej ręce porażenie obejmuje większość mięśni więc jest jeszcze mniej sprawna.
14-miesięczny Etap walki o ŻYCIE
14 miesięcy pobytu w szpitalach walcząc o życie i zmagając się z nieustającą gorączką dochodzącą do 41 stopni, której lekarze nie mogli zbić za pomocą leków było ogromnym obciążeniem dla mojego organizmu i psychiki. Po ciągłej walce z bardzo różnymi myślami, przejściu 4 skomplikowanych operacji na kręgosłupie i szyi, w końcu wróciłem do domu.
Początkowo byłem szczęśliwy i pełen euforii, kiedy opadły pierwsze emocje oczywiste stało się to, że to dopiero początek drogi i ciężki czas próby dla mnie i moich najbliższych.Po wypadku oprócz zdrowia straciłem prawie wszystkich kolegów i przyjaciół. Zostałem ze swoją niepełnosprawnością w gronie najbliższej rodziny i garstki głównie nowych znajomych i przyjaciół.
Mój wypadek jak granat z opóźnionym zapłonem rozniósł na szczątki niemal wszystko co w życiu kochałem. Z opóźnionym zapłonem, bo o ile fizyczne skutki były widoczne natychmiast, to psychika przyjmowała to co się wydarzyło i wszystkie tego skutki z opóźnieniem. Do dzisiaj nie jestem w stanie pogodzić się z tym co straciłem, jak wyglądam, jak dużo mam ograniczeń i jakich marzeń nigdy nie będę w stanie spełnić. Pracuję ciężko żeby nauczyć się sobie radzić z codziennymi wyzwaniami pomimo fizycznych ograniczeń i powikłań poszpitalnych. Wymaga to ode mnie wiele pracy, czasu i cierpliwości, ale uważam ze warto walczyć do końca. Psychika jest kluczowym elementem radzenia sobie w tej sytuacji.
Po latach starań, ciągłego pracowania nad natłokiem myśli, tłumaczenia sobie, że można żyć dobrze w takim stanie, szukania pozytywów i wypierania smutku- teraz już wiem. Nie jestem w stanie psychicznie dobrze funkcjonować bez miłości, a taką miłością był dla mnie sport.
Wiele osób, które spotkałem na swojej drodze po wypadku i które usłyszały co się wydarzyło, w jakich okolicznościach oraz o tym że marzę żeby wrócić na rower i znowu zacząć trenować namawiało mnie do założenia zbiórki na ten cel.
Właśnie skończyłem 30 lat i poczułem że jak nie teraz to chyba już nigdy. Życie płynie jak szalone co na pewno Ty też odczuwasz na własnej skórze. Od samego zastanawiania się i marzenia nic się nie zmieni, nic dobrego się nie wydarzy. Mrugnięcie okiem i będzie za późno żeby spróbować wrócić do tego co kocham i za czym tęsknię każdego dnia swojego skomplikowanego życia. Marzę o kupnie roweru ręcznego tzw. Handbike.
Rehabilitacja
Koszty turnusów rehabilitacyjnych i rehabilitacji domowej oraz leków i medykamentów liczone w tysiącach złotych miesięcznie znacznie przekraczają moje możliwości finansowe. Na szczęście z pomocą przychodzą dobrzy ludzie przekazując 1% podatku, zbierający nakrętki plastikowe, darczyńcy.
Nie mogę zrezygnować z leków i medykamentów oraz rehabilitacji która utrzymuje mnie w obecnym dość dobrym stanie fizycznym a w związku z tym nie stać mnie na zakup roweru ręcznego "handbike".
Spełniamy Marzenia
Wszyscy razem możemy zmienić wszystko, możemy spełniać marzenia swoje i innych, ratować życia, innym ulżyć w cierpieniu czy zapewnić leczenie bądź rehabilitację. Czasami warto się z tym zmierzyć, spojrzeć głęboko w swoje wnętrze, zatrzymać się, przebudować swoje wartości. Myślę że każdy może wynieść z takiego działania coś pozytywnego dla siebie, poczuć się lepszym, szlachetniejszym. Ja do nie dawna też byłem sprawnym i wesołym człowiekiem.
Nikt nie wie co go czeka w przyszłości.
Mam nadzieję że ta chwila refleksji sprawi, iż będziesz skłonny dorzucić cegiełkę na spełnienie mojego marzenia.
Obok szczerych życzeń powrotu do zdrowia fizycznego które dostaję co roku pragnę, abyś w ten okrągły jubileusz przyczynił się do jego poprawy poprzez możliwość powrotu do sportu który kochałem, powrotu dawnego, zawsze pozytywnie nastawionego do życia Sławka ;)
Możesz to uczynić dzięki wsparciu tej sportowej inicjatywy :)
sławek :)
Dziękuję bardzo za pomoc
MASZ CHĘĆ DOWIEDZIEĆ SIĘ WIĘCEJ O MOJEJ HISTORII?
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia ???? nie poddawaj się ????
Trzymaj się, wytrwałości :)
dziękuję :)
Zdrowia życzę ????
dziękuję :)
trzymam kciuki! :)
dziękuję :)
Powodzenia i wytrwałości Stary ✊
dziękuję :)