Krzysiek stracił w pożarze dobytek całego życia.

We wtorek 21 Listopada w godzinach wieczornych miało miejsce zdarzenie, które zmieniło życie naszego kolegi o 180 stopni.

W domu, w którym mieszkał Krzysiek wybuchł pożar. 

W momencie, kiedy został zauważony było już za późno na podjęcie próby gaszenia. Płomienie trawiły już znaczną część drewnianego budynku.

Krzysiek bez wahania rzucił się do ucieczki zabierając po drodze tylko to co w tym momencie było najważniejsze - uratował swoje psy.

Niestety nie było już czasu na ratowanie dobytku. Ogień na jego oczach zniszczył wszystko co posiadał, w tym ubrania, oszczędności oraz pamiątki rodzinne.

W kilka minut został bez niczego.

Pozostałości budynku nadają się jedynie do rozbiórki. Trzeba na tym miejscu postawić nowy dom od podstaw.

Pomóżmy Krzyśkowi wspólnymi siłami odzyskać dach nad głową i normalne życie. 

Liczy się każda złotówka, ale nie tylko.

Wsparciem jest również przesłanie dalej lub udostępnienie linka w swoich mediach społecznościowych .

Razem możemy więcej :)