Suzi jest z nami 4 lata jest to buldog francuski . W styczniu zmagała się z ogromnym bólem piszczała i z dnia na dzień chudła w oczach. Po wizytach u kilku weterynarzy( jesteśmy z małej miejscowości pierwszy błędnie stwierdził problemy żołądkowe. Drugi już po komplecie badań i po prześwietleniu z każdej strony stwierdził że ma problem z kręgami w kręgosłupie dyskopatia odcinka krzyżowo -lędźwiowego, badania krwi na szczęście wyszły bardzo dobrze.Dostała zastrzyk który trzeba wykonywać co miesiąc koszt 250 zł zastrzyk librela. Przyjęła dwie dawki i wszystko się uspokoiło niestety w czerwcu znów sytuacja się powtórzyła piesek ogromnie cierpi , zastrzyk tym razem nie pomógł wystarczająco widać że piesek nie może funkcjonować jak dawniej jest bardziej ostrożna nie biega jak "szalona " nie jest już tak wesoła jak kiedyś cały czas dokucza jej bol wystarczy że lekko się nadwyręży odrazu przykurcza cały tylni odcinek ciała .

Pani weterynarz stwierdziła że prawdopodobnie konieczna będzie operacja lecz na razie mamy podawać zastrzyki co miesiąc i odkładać na operację ...

Suzi , jest dla nas prawdziwym przyjacielem a dla synka ukochanym pieszczochem niestety wszystkie wizyty są kosztowne. Nasz sytuacja finansowa uległa zmianie i Kazda wizyta znacznie obciąża nasz budżet.. Chce o nią za walczyc aby jej pomoc żeby już nie cierpiała żeby znowu była wesołym szczęśliwym pieskiem.

Zdaje sobie sprawę że jest dużo innych piesków które potrzebują wsparcia lecz wszystkim którzy zechcą nas wesprzeć będziemy ogromnie wdzięczni bardzo bardzo dziękuję nawet za udostępnienie lub drobną kwote. Jest to dla nas naprawdę wielką pomocą.Wszystkie rachunki od lekarza bede wstawiać . Bardzo dziękuję mam nadzieję że uda nam się jej pomóc z waszą pomocą :(