Cześć, tu single mum who works two jobs – jedna dla mnie, druga dla psiecka 🐕💼

Pod namową dobrych ludzi wokół daję szansę sobie pomóc i uratować przynajmniej część przedmiotów i narządów od sprzedaży.

Ulubieniec wielu Ozik aktualnie robi formę u fizjoterapeuty. Może nie jest to tanie, ale przynajmniej długotrwałe 😂

Sami wiecie, że serce ma większe niż kanapa, na której zaległ po ostatnich zmaganiach zdrowotnych z tylną łapką. Dlatego zrobię wszystko, żeby zapewnić mu maksymalnie dobrą i odpowiednią opiekę. Musimy wyleczyć stan zapalny ścięgna, które musiał sobie nadwyrężyć na jednym z naszych spacerów, których mi strasznie aktualnie brakuje!

Kilka wizyt u weterynarza i garść rachunków później, hajsik z wakacji poszedł w łapy Ozika, a my jesteśmy w miejscu, gdzie fizjoterapia to nasz game changer.

💡 Dlaczego zrzutka?

Bo maj to miesiąc cudów – i 30 dni pracy w moim wykonaniu 😉, ale doby nie da się wydłużyć, a Harry Potter zmienił kod do swojej skrytki w banku Gringotta. Jakiekolwiek dodatkowe środki pomogą nam złapać trochę oddechu, albo paliwa które przejeżdżamy w drodze na fizjoterapię.

Nasze psie SPA i fizjo odbywa się u cudownych dziewczyn z Psijaciel – groom & rehab w Bochni – polecam i ja i mój futrzaty psijaciel z całego serca ❤️

💚 Przy okazji dziękuję serdecznie za każdy ciepły gest i słowo, które nas NIESPODZIEWANIE spotkało z każdej strony. Jesteśmy WAM niesamowicie wdzięczni i otulamy Was naszą futrzastą energią!

Mamy się dobrze! Ozi jest kochany jak zawsze i dzielnie znosi aptekę, którą aplikuję mu prosto do gardła, bo parówki już nie działają. Ja też to dzielnie znoszę – 20 kg po schodach, góra i dół 🙈

Ulubiony duet wielu:

Książe Półkrwi i Anusia