Szanowni Państwo,

Nazywam się Miłosz i mam 22 lata. Piszę do Państwa z prośbą o pomoc w trudnej sytuacji, w jakiej się znalazłem.

W drodze do pracy uległem wypadkowi samochodowemu. Straciłem przytomność i zjechałem do rowu, uderzając w betonowy przepust. W wyniku wypadku doznałem złamania strzałki piszczelowej przy kostce.

Mimo niewielkiej prędkości, wynoszącej 80 km/h, moje auto zostało całkowicie zniszczone i nie nadaje się do naprawy. Potrzebuję samochodu, aby dojeżdżać do pracy, która znajduje się około 30 km w jedną stronę od mojego miejsca zamieszkania. Mam również 1,5-miesięczne dziecko, które muszę regularnie wozić do lekarza.

Mieszkam z dala od miasta i bez samochodu nie jestem w stanie poradzić sobie w żaden sposób. Zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie, nawet symboliczną złotówkę. Będę niezmiernie wdzięczny za każdą okazaną pomoc.

Z poważaniem,

Miłosz