Witajcie!

Historia jest krótka i tragiczna w skutkach dla naszej Rodziny.

To była kolejna, zwykła sobota. Mariusz jak w każdą ciepłą sobotę postanowił przejechać się motocyklem. Mijając kolejny zakręt stracił przytomność. Motocykl wpadł do rowu, natomiast Mariusz został wyrzucony na odległość około 20 metrów w przód uderzając ciałem w drzewo.

Spokój przerwał telefon o wypadku… Po dojechaniu na miejsce, strach, niewyobrażalne przerażenie… Wyrazu Jego twarzy nie zapomnę do końca życia…

Helikopter, szpital, szok, łzy, zwątpienie, niedowierzanie, minuty które dłużyły się jak godziny, godziny które dłużyły się jak dni…

Diagnoza: złamany kręgosłup w odcinku szyjnym, zwichnięcie rdzenia,   tetraplegia - paraliż czterokończynowy. W drugiej dobie po operacji krótkotrwałe zatrzymanie krążenia, zalane płuco…

Mariusz był bardzo aktywną osobą, w przeszłości grał w piłkę nożną w GLKS Polonia Radzanowo, jeździł na wycieczki rowerowe ze swoimi Dziećmi, biegał… Starał się żyć aktywnie i brać z życia jak najwięcej. Jeszcze tyle chciałby pokazać swoim Dzieciom….

Mariusz uległ wypadkowi 15 maja 2021 roku. Przebywał w szpitalu przez okres pięciu miesięcy. Tylko długa i ciężka rehabilitacja daje szanse na to by Mariusz wrócił do stanu sprzed wypadku. Przed nami konsultacje ze specjalistami, rehabilitacje, zmiana i przystosowanie mieszkania, środki higieniczne, odpowiednia żywność by mięśnie jak najdłużej pozostały silne. Jest pewnie masa innych rzeczy, o których na chwilę obecną nie mam pojęcia, i które wymagają dużego nakładu finansowego.

Dlatego proszę Was dziś w imieniu Mariusza o wsparcie tej długiej i ciężkiej drogi…

Mariusz jest gotowy aby stoczyć tą nierówną walkę. Wierzy w to, że ją wygra…

Dziękujemy za każdy najmniejszy gest w Jego stronę ❤️