Pomoc po pożarze w Cisówce

2 lipca 2025 w najbardziej upalny dzień jak dotychczas, gdzie temperatura w cieniu osiągała 35 stopni, w kolonii Cisówka wybuchł pożar, który doszczętnie zniszczył budynki gospodarcze wraz ze znajdującym się wewnątrz sprzętem.

Nasza Mama uległa poparzeniom drugiego stopnia i obecnie jest szpitalu w Białymstoku pod opieką lekarzy.

Ogień strawił sprzęt, który Rodzice wykorzystywali do pracy i życia – narzędzia, materiały oraz to, co udało się zgromadzić przez lata.

Dzięki ogromnemu wysiłkowi strażaków (przyjechało 10 zastępów) ogień nie przeniósł się na domy i las, ale straty są ogromne. Obecnie stoimy przed koniecznością odbudowy pomieszczeń gospodarczych oraz remontu domu. Potrzebujemy wsparcia na najpilniejsze potrzeby: odbudowę zabudowań i zakup niezbędnego sprzętu.

Jeśli możesz – pomóż. Każda złotówka ma znaczenie.

Z góry dziękujemy za każdą formę wsparcia – wpłatę, udostępnienie, dobre słowo.