Kochani,

Zbieram pieniądze na pomoc mojej przyjaciółce, która straciła męża. Na pokrycie kosztów kremacji, pogrzebu oraz innych, z którymi będzie musiała się zmierzyć po śmierci ukochanego Bartka.

Jaki Bartek był wie każdy kto go znał. Tym, którym nie było to dane mogę powiedzieć, że był oddanym, kochającym mężem, wspaniałym człowiekiem i współpracownikiem. Można było na niego liczyć, zawsze.

Choroba przyszła niespodziewanie, a jego nagła śmierć jest szokiem dla wszystkich.

Niespełna tydzień temu dowiedział się o tym, że ma białaczkę, a dziś już go z nami nie ma.

Nikt nie był na to przygotowany. Nikt tego nie spodziewał. Ani Bartek ani Edyta, ich rodziny...

Dlatego bardzo proszę o pomoc. Bezinteresownie, dobrowolnie. Każdej osobie, która zechce wesprzeć zrzutkę choć drobną kwotą będę bardzo wdzięczna. Razem możemy uczynić coś dobrego. Dziękuję.

Bartek i Edyta mieszkają w Holandii, gdzie koszty przygotowania, transportu i kremacji są bardzo wysokie (ok. 9000 zł) do tego dochodzi opłata za kostnicę oraz koszt pogrzebu w Polsce.