Kochani Państwo!Pozwoliłam sobie zorganizować zrzutkę dla naszej ponad 20 letniej klaczy.Dokladny wiek nawet nie jest nam znany bo Basia została odkupiona z rzeźni przez nas ponad 12 lat temu.

z biegiem lat Basia zachorowała na Rao (Copd)czyli końska astmę ,, która udawało nam sie zaleczać sterydem podawanym w sumie kilka razy w roku.Niestety po ostatnich wiatrach i pyleniach steryd już nie zadzialał.Doszlo do rozdmy pluc.Badi serce bardzo oslabło a Basia miala.problem z oddychaniem,jedzeniem,męczyła się szybko.Gasla.Pani weterynarz dała Basi tydzień na poprawę.Na szczęście ta zaszla.Bo dołączyliśmy leki, inhalacje,zioła,witaminy,syropy,moczone siano,zmianę warunków itd itd.Ale to wszystko mocno wyczyściło nas z pieniędzy odłożonych na czarną godzinę.

wydawało się że będzie w miarę ok gdy zastaliśmy Basie że spuchniętym okiem.Ewidentnie na coś się nadziała(patyk?)Pojawiło się rozcięcie i wrzód Antybiotyki do oka,maści itd.

Tak minął nam ponad miesiąc .Leczenia Rao i oka.Dziś jest stabilnie ale potrzebujemy zakupić parownik siana,maskę do inhalacji ,dalej zioła i suplementy.

Będziemy wdzięczni za Waszą pomoc bo to nie koniec leczenia .Ściskam Was serdecznie <3