id: ebkpvp

Z Islandii do Polski – drugie życie klasyka 🚗

Z Islandii do Polski – drugie życie klasyka 🚗

Our users created 1 289 250 fundraisers and raised PLN 1,520,541,515

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Description

Zrzutka założona w imieniu narzeczonego :)


Cześć! Mam na imię Sebastian, mam 28 lat i od 2,5 roku mieszkam na Islandii. Dwa lata temu zostałem właścicielem wyjątkowego samochodu – Toyoty Cariny II z 1991 roku. To mój pierwszy samochód, kupiony za własne, zapracowane pieniądze. Jej poprzedni właściciel, mechanik, płakał gdy mi ją sprzedawał. Dziś doskonale go rozumiem – Carina ma w sobie coś więcej niż blachę i silnik, to auto z duszą, którego nie da się traktować jak zwykłego środka transportu. Razem objechaliśmy Islandię dookoła, dwa razy dotarliśmy szutrowymi drogami na fiordy, a żadne śnieżyce, sztormy czy burze piaskowe nie były jej straszne. Staruszka ma już 34 lata, ale wciąż daje radę i się nie poddaje.


Nadszedł moment, w którym razem z narzeczoną zdecydowaliśmy się wrócić do Polski. Wraz z decyzją powrotu pojawiło się pytanie - co z Cariną? Poczułem, że nie mogę się z nią rozstać. Wiem, że to nie jest racjonalny pomysł – łatwiej byłoby ją sprzedać i zapomnieć. Ale na samą myśl, że miałbym zobaczyć ją odjeżdżającą z innym właścicielem, tracę czucie w nogach. Do tego dochodzi niezaprzeczalny fakt – Carina II to już unikat. Tego modelu praktycznie nie spotyka się na drogach, a moja może być jedną z ostatnich szans, by ocalić go od zapomnienia. Każdy, kto miał okazję się nią przejechać – czy to odwiedzająca rodzina, czy przyjaciele – od razu rozumiał, dlaczego nie chcę się z nią rozstać. Na ulicy ludzie robią jej zdjęcia, uśmiechają się do nas i pokazują kciuki w górę, okazując podziw dla staruszki. Niezliczoną ilość razy ktoś zagadywał mnie, pytając o rocznik. Raz nawet pewien przypadkowy mężczyzna, widząc Carinę zaparkowaną przed miejscem pracy mojej narzeczonej, wszedł do biura tylko po to, aby odnaleźć właściciela tego unikatu i wyrazić swój zachwyt. Carina cieszy nie tylko moje oko, ale też każdego, kto ma okazję ją zobaczyć.


Dlatego chcę, żeby pokonała trasę promem z Islandii do Danii, a następnie przejechała Europę aż do Polski. To długa i wymagająca podróż, przez niebezpieczne morze (a ja mam chorobę morską) i tysiące kilometrów dróg, ale wierzę, że damy radę. Całą wyprawę zrelacjonujemy na naszych kanałach społecznościowych, aby każdy wspierający mógł być jej częścią (IG: @zaroslavski).


Carina mechanicznie jest w dobrej formie, ale zjada ją rdza i czas – dlatego po powrocie do Polski planuję gruntowny remont blacharski i odnowienie wyglądu. Chcę, by odzyskała swój dawny blask i żeby dalej służyła jako żywe świadectwo dawnej motoryzacji. Marzę też, by pojechać nią do ślubu oraz pokazywać ją na zlotach i wydarzeniach zabytkowych aut w Polsce. To dla mnie nie tylko samochód, ale kawałek historii i pasji, który chciałbym ocalić.


Dlatego zwracam się do Was, drodzy zrzutkowicze – pomóżcie mi w tej misji. Zebrane środki przeznaczę na transport Cariny z Islandii do Polski oraz na niezbędny remont. Każda wpłata to cegiełka w ocaleniu auta z duszą, które zasługuje na drugie życie. Razem możemy sprawić, że ta wyjątkowa Toyota nie zniknie z dróg, tylko dalej będzie zachwycać i cieszyć oko na polskich (i nie tylko).

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 1

 
2500 characters
  • MK
    Magdalena Kunicka

    Niech ta piękna bestia dotrze do Polski!

    hidden