Aby rak trzustki raz uśpiony się nie obudził i nie zabrał kolejnych organów.
Aby rak trzustki raz uśpiony się nie obudził i nie zabrał kolejnych organów.
Our users created 1 165 318 fundraisers and raised 1 211 303 728 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mam 42 lata od kilku lat walczę, walczę z chorobą, z systemem i ze skutkami ubocznymi różnych terapii. Najgorsze, że powikłania po przebytym raku trzustki zabierają mi największą przyjemność życia jaką jest rozkosz jedzenia, smakowania .....
Bardzo proszę każdego ,kto czyta ten tekst o symboliczne wsparcie w zakupie soków noni. Sok ten pije już kilka lat i pomimo tak śmiertelnej choroby jak rak trzustki ciągle żyje. Niestety choroba zostawiła spustoszenie w moim organizmie, nie mam przerzutów jednak muszę się wspomagać, aby żyć normalnie.O soku Noni rozmawiałam z moimi lekarzami w Niemczech, którzy wykorzystują metody alternatywne wspomagająco. Zalecili mi oni codzienne przyjmowanie tego preparatu. Sekretem Noni jest to iż zwiększa poziom serotoniny- hormonu szczęścia , jeśli poziom ten jest wysoki układ odpornościowy idzie w górę i sam walczy z nowotworem. Kiedy serotonina jest niska , chory zapada na depresję a jego układ odpornościowy rezygnuje z walki.
Dla mnie sok Noni okazał się strzałem w 10!!! Od wielu miesięcy miałam problemy z zasypianiem , wybudzaniem się nocnym z powodu silnego stresu i diagnozy jaką otrzymałam w Warszawie iż jest mi dane tylko 6 miesięcy życia.
Noni zmieniło moje życie!!! Pomimo choroby śpię już dużo lepiej , mam w sobie więcej energii , chociaż z mojego ciała usunięto 4 narządy , odzyskałam apetyt i wróciłam częściowo do dawnej wagi. Noni wpływa też na poziom cukru , który szaleje po usunięciu trzustki i pomaga go kontrolować!!! Ten sok ratuje mi życie i nie umiem sobie wyobrazić co będzie jeśli pewnego dnia mi go zabraknie. Nie mam wyjścia jak wyjść z prośbą do dobrych ludzi i uwierzyć że moja choroba i nieszczęście nie jest Wam obojętne. Każda Wasza złotówka to kolejny rozdział mojego życia. Pomóżcie mi dalej się nim cieszyć!
Jedyne czego pragnę to chcę żyć dla siebie i moich bliskich bo dopóki jest życie dopóki trwa nadzieja. Dlatego proszę o pomoc bo każdemu z nas mogłaby przytrafić się ta historia, nie jest wstydem prosić, dla mnie jest wstydem się poddać!
Niestety organy, które mam usunięte (trzustka, woreczek i przewody żółciowe oraz narządy kobiece) nigdy nie odrosną. Potrzebuje wsparcia darczyńców na soki Noni, które zapobiegają przerzutom, leczą i regulują cukrzycę oraz zapobiegają depresji. Przede mną dwa kolejne wyjazdy do Niemiec w sierpniu i wrześniu. Leczenie jest gwarancją dalszego życia jednak na to potrzebne są środki finansowe dla mnie nie do zdobycia.
Bardzo dziękuje za każdą pomoc.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.