Cześć!

Nazywam się Wołodymyr, Wowa. Winnica to moje rodzinne miasto, w którym się urodziłem i mieszkałem aż do ukończenia liceum. W 2018 roku przeprowadziłem się do Polski, gdzie mieszkam do dziś. Uwielbiam Polskę, a zwłaszcza Trójmiasto – można powiedzieć, że jestem już Gdańszczaninem. Jednak w głębi serca na zawsze pozostanę Ukraińcem z Winnicy. Tam wciąż jest moja rodzina, przyjaciele i wszystkie najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa.

Winnica leży w centralno-zachodniej części Ukrainy, dzięki czemu pozostaje stosunkowo daleko od linii frontu. Miasto rzadziej pada ofiarą ataków rakietowych, ale niestety zdarzają się tragiczne wyjątki. Jeden z nich miał miejsce 14 lipca 2022 roku, kiedy rosyjski atak rakietowy uderzył w centrum miasta. W wyniku tej zbrodni zginęło 27 osób, w tym 4-letnia dziewczynka, a zniszczeniu uległy teatr i galeria handlowa.

Na wschodzie Ukrainy sytuacja jest znacznie gorsza. Walki i ataki są tam codziennością, a całe miasta zostają zrównane z ziemią. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji wielu moich znajomych z Winnicy zgłosiło się do wojska lub zostało zmobilizowanych, by bronić swojego miasta, rodzin, ludzi i układu życiowego, który choć nie był najbogatszy ani doskonały, był ich własny. Wszystko to jednak zostało nagle zniszczone i wywrócone do góry nogami, przewracając ich świat o 180 stopni.

Ta zbiórka jest wspólną inicjatywą moich przyjaciół zarówno z Polski, jak i z Ukrainy z Winnicy. Wierzymy, że razem możemy pomóc tym, którzy każdego dnia walczą o swoją wolność i przyszłość. 

W warunkach gdy trzeba szybko zmieniać swoje pozycje, wiele sprzętu i rzeczy osobistych zostaje w okopach. Zabranie wszystkiego często graniczy z cudem z powodu ciągłych ostrzałów artyleryjskich i zagrożenia ze strony dronów ruskich.

Jeśli masz możliwość wesprzeć tę zbiórkę choćby kilkoma złotymi, będziemy ogromnie wdzięczni. Twoja pomoc ma realne znaczenie – dzięki niej możemy wierzyć, że w przyszłości odwiedzimy wolną i piękną Ukrainę, która przetrwa te trudne czasy.

Lista najpilniejszych potrzeb:

- Akumulatory

- Piły łańcuchowe

- Nosze ewakuacyjne

- Stazy taktyczne

- Ogrzewacze do rąk i nóg

- Leki przeciwwirusowe

- Grzejniki na paliwo

Sprzęt i materiały są kupowane w Winnicy i bezpośrednio wysyłane na wschód, gdzie trafiają w ręce naszych chłopaków na froncie. Wszystko odbywa się przejrzyście – dostarczę rachunki oraz raporty z zakupów.

Po ostatniej zbiórce udało nam się zakupić grzejnik na paliwo oraz ogrzewacze do rąk. To może niewiele, ale dzięki tej pomocy w jednym z bunkrów na froncie choć trochę łatwiej będzie znieść te trudne warunki, jakie panują na linii walk.

Dziękuję bardzo wszystkim!