Kacper jest osobą niepełnosprawna od urodzenia ma zespół Marfana. W czwartym miesiącu jego życia stwierdzono u niego dysfunkcję kciuków i napięcie mięśniowe, problemy z sercem z powodu zapadania się klatki piersiowej. Od tamtej pory uczęszczał na rehabilitację do ośrodka wczesnej interwencji na ulicy pierwszego maja w Tczewie. Jednak po pewnym czasie cofnięto mu rehabilitację, ponieważ ich zdaniem nie rokował i kazali szukać na własną rękę rehabilitanta odpłatnie bo na NFZ można było korzystać tylko jakiś czas.Dodatkowo zaczął się problem bo jest za chudy nie ma żadnej tkanki tłuszczowej został odrazu skierowany do szpitala w Gdańsku. Przebywał w szpitalu 3 tygodnie. Tam podawano mu nutridrinki specjalną dietę. Do tej pory musi przyjmować codziennie 2-3 sztuki Nutridrinków co miesięcznie daje nam kwotę w wysokości ok. 1500zł. Ma również problem z chodzeniem ponieważ nogi go bolą. Chodzi do ósmej klasy szkoły podstawowej numer 2 z oddziałami integracyjnymi. Jest zwolniony z W-F ponieważ lekarze boją się, że może coś złamać a dodatkowo wklęsła klatka piersiowa powoduje ucisk na serce co grozi śmiercią. Zniekształcona klatka piersiowa i zgniecione płuca powoduje iż dziecko ma problemy z oddychaniem i szybko się męczy. Operacja klatki piersiowej będzie możliwa dopiero wtedy gdy dziecko przestanie rosnąć a do tego czasu muszę jako matka zapewnić mu odpłatną rehabilitację oraz specjalne żywienie. Sama jestem schorowana, mam depresję, lęki oraz zachwiania równowagi w tej chwili nie pracuję a ojciec Kacpra nie żyje. Nasz łączny dochód opiewa na kwotę 1300zł, dodatkowo syn ma rentę w wysokości 500zł miesięcznie.

Mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu i od kilku lat jesteśmy na liście mieszkań socjalnych bezskutecznie jak do tej pory. Nasze wydatki przekraczają dochody i nie stać mnie na samodzielne opłacanie kosztownych rehabilitacji oraz zapewnienie dziecku odpowiedniej diety i środków specjalnego żywienia jakim są Nutridrinki.

Proszę o pomoc Joanna Reniffi.