To już prawie cztery lata, odkąd zaczęliśmy działać na warszawskim Bródnie! Nawet nie wiemy, kiedy minęły. Przez ten czas wspieraliśmy każdego potrzebującego, kto się do nas zgłaszał, oferując pomoc finansową i rzeczową.

·       Stworzyliśmy 7 miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych lub po kryzysie

·       Kupowaliśmy leki i artykuły sanitarne dla ciężko chorych

·       Kilku osobom wychodzącym z bezdomności pomogliśmy w wyposażeniu mieszkania socjalnego

·       Sfinansowaliśmy turnus rehabilitacyjny dla małego Filipka, chorego na porażenie mózgowe. Kolejny chcemy sfinansować w tym roku

·       Chronimy środowisko, ratując mnóstwo przedmiotów przed wysypiskiem

·       Organizujemy darmowe warsztaty dla okolicznych mieszkańców

·       Stworzyliśmy miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie

Jesteśmy dumni, że wszystkie te rzeczy mogliśmy robić wyłącznie dzięki pracy naszego sklepu charytatywnego „Sklepowisko”.

Już myśleliśmy o świętowaniu urodzin, ale nagle świat stanął na głowie – wybuchła pandemia. Nie chcąc narażać naszych Darczyńców, Klientów i pracowników zdecydowaliśmy się tymczasowo zamknąć Sklepowisko, którego zyski w całości przeznaczamy na wspieranie potrzebujących. Ta pomoc jest im teraz jeszcze bardziej potrzebna niż dotychczas.

Nasze rezerwy finansowe starczą zaledwie na przetrwanie miesiąca.

Czynsz za wynajmowany lokal to blisko 7 tysięcy złotych miesięcznie. Wynagrodzenia - 18 tysięcy, do tego ZUS, media…

Nie chcemy zwalniać pracowników, bo dla nich ta praca jest niezwykle ważna. Oto dlaczego:

·       Bogdan – w Sklepowisku od dwóch lat obsługuje klientów i naprawia podarowane sprzęty. Jak mówi, dzięki pracy w Fundacji znów nabrał ufności do ludzi i zrozumiał, że picie alkoholu nie rozwiązuje jego problemów. Najbardziej cieszy go, że jest akceptowany i może pomagać innym.

·       Iwona Ł. – po wypaleniu zawodowym związanym z pracą w korporacjach, w Sklepowisku odnalazła na nowo pasję i satysfakcję z pracy. To miejsce pomaga jej odzyskać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym.

·       Iwona M. – kierowniczka Sklepowiska. Od dziewięciu lat cierpi na stwardnienie rozsiane. Osiem godzin dziennie spędzane w Fundacji, wśród ludzi, daje jej pozytywną energię i pomaga zapomnieć o chorobie.

·       Maja – współtworzyła Fundację i Sklepowisko. Próbuje się pozbierać po stracie najukochańszej osoby. Mówi, że to miejsce jest jak klinika – wszyscy pracując tutaj leczą swoje „połamane skrzydełka.”

·       Marek – alkoholik, trzeźwy od 3 lat. Dzięki pracy w Sklepowisku odzyskał sens życia i poczucie stabilizacji, które pomagają mu wytrwać w trzeźwości.

·       Mikołaj – osoba ze spektrum autyzmu. Pracuje u nas ponad rok. To jego pierwsza praca. Fantastycznie uporządkował nasz księgozbiór. Z radością patrzymy, jak rozwija swoje umiejętności społeczne i uczy się być z ludźmi

·       Viktoria – Uchodźczyni z Ukrainy. Jest z nami od pół roku, tu odzyskała poczucie bezpieczeństwa.

My, kierownictwo Fundacji Siłą Rzeczy, już zrezygnowaliśmy z wynagrodzeń, żeby ją ratować. Pracujemy nad zwiększeniem sprzedaży on-line, ale ta forma nigdy nie zastąpi fizycznej sprzedaży w Sklepowisku.

Znaleźliśmy się w krytycznej sytuacji. Liczymy na Wasze wsparcie - zbieramy pieniądze na przetrwanie tego trudnego czasu, żeby móc dalej pomagać innym!

Każda wpłata będzie dla nas niezwykle cenna. Osoby, które wesprą nas kwotą 30 zł lub więcej otrzymają od nas prezent-niespodziankę :-). Abyśmy mogli wysłać paczkę prosimy podać adres wysyłkowy w komentarzu (jest opcja komentarza prywatnego)

Podziękowania / Credits:

Great thanks to Brian Fiztpatrick for creating the animation!

Dziękujemy Magdzie Malickiej za inspirację i wielki wkład w przygotowanie tej zrzutki.

Aktualizacja: Dziękujemy także wszystkim dotychczasowym Darczyńcom! Życzymy Wam ZDROWYCH i pogodnych Świąt!