Leczenie kota Lucjana
Leczenie kota Lucjana
Our users created 1 226 369 fundraisers and raised 1 348 573 895 zł
What will you fundraise for today?
Description
Hej, jestem Lucjan i mam 4,5 roku
Przeszło tydzień temu zacząłem się źle czuć, nie chciałem jeść, bawić się, cały czas siedziałem smutny i chowałem się pod łóżkiem, wiec mama zabrała mnie do weterynarza, tam dali mi jakieś leki przeciwbólowe i antybiotyki, pobrali krewkę i kazali czekać na wyniki. Potem powiedzieli, ze w sumie to nic poważnego mi nie jest tylko boli mnie brzuszek bo mi się zatkał i trzeba czekać aż zrobię kupkę. Po dwóch dniach gdy nie było żadnej poprawy a nawet było znacznie gorzej, kazali mi zostać szpitalu na całą dobę i leczyli mi ten brzuszek, zrobili mi lewatywy i inne kroplówki, ale czułem się coraz gorzej i gorzej, w zeszły weekend to już ledwo żyłem. W końcu mama zabrała mnie do innego weterynarza i tam mi zrobili mi bardzo dużo różnych badań na prawie wszystkie moje organy wewnętrze. Okazało się że mam chore płucka, a przez to ze nie jadłem 5 dni również moja wątroba zaczęła chorować i trochę nerki też, ciocia Weterynarz podejrzewa że może być to również FIP!. Uszka i oczka zrobiły mi się bardzo żółte, i schudłem przeszło 400 gram, ogólnie było ze mną już tak źle, że żegnałem się z tym światem a moja mama i brat Wiktor bardzo płakali. Od tamtej pory codziennie jeżdżę na półkolonie do cioć weterynarek i zostaje tam na cały dzień. Robią mi różne badania, podają mi leki, kroplówki i zastrzyki i pilnują żebym zjadł chociaż 50 gram karmy, bo jak nie będę jadł to będą musieli mi włożyć taką rurkę do brzuszka . Mama wozi mnie 35km w jedną stronę i i nie chce zmieniać mi weterynarza bo widzi postępy w leczeniu i mówi że te ciocie tam są bardzo profesjonalne i zaangażowane. Czuję się już troszkę lepiej ale moje leczenie będzie długo trwało (około 3 do 6 tygodni) Mama mówi że te moje półkolonie to są bardzo drogie ( już ponad 3 tysiące), i martwi się, że już jej zaczyna brakować oszczędności. Więc postanowiłem zwrócić się do Was z prośbą abyście pomogli trochę mi te półkolonie opłacić, bo one mi naprawdę pomagają, i już mi jest trochę lepiej. Tyle, ze one będą chyba w sumie kosztować tyle co wakacje na jakiejś Balii, a mamę nie bardzo na to stać. Wrzucam Wam paragony z mojego pobytu, wiec proszę jeśli macie skitrane jakieś parę złotych to wrzućcie na półkolonie dla biednego kitku.
Wasz Lucjan
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
walcz Lucjanku