Każdy z nas szuka w życiu swojego powołania. Miejsca i działań, w których może się spełniać i wzrastać. Jest to trudne, czasami skomplikowane i niejednokrotnie przerażające. Nie oznacza to jednak, że nie warto do tego dążyć. Często planujemy i snujemy własne plany, marzymy o szalonych przygodach, a nieraz zdarza się tak, że Ktoś, o wiele większy od nas, powołuje nas do rzeczy, o których nie śmieliśmy nawet śnić. To trochę historia o nas… Ale i też o każdym z Was.

W najbliższym czasie wyruszamy na 3-miesięczny wolontariat misyjny do Boliwii. Projekt ten organizowany jest przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza we współpracy z Akademickim Kołem Misjologicznym. Zakłada on otwarcie się na nową, nieznaną dotąd kulturę, poznanie specyfiki życia w Boliwii, naukę języka hiszpańskiego, ale przede wszystkim, co najważniejsze obecność i służenie ludziom, których spotkamy na miejscu. Chcemy dla nich „być i służyć”. Na miejscu zajmiemy się:

- edukacją dzieci w sierocińcu i szkole, nauczaniem języka angielskiego,

- pracą z dziećmi z niepełnosprawnościami, pomaganiem im w rozwoju,

- zabawą z dziećmi,

- będziemy też otwarci na bieżące i konkretne potrzeby ludzi - pewnie nie raz, nie dwa, pomalujemy komuś kawałek domu, czy pomożemy w przygotowaniu posiłku.

Jesteśmy nastawieni na dzielenie się uśmiechem, naszymi rękoma (do pracy i przytulania) oraz naszą wiarą. Wierzymy i ufamy, że Pan Bóg posyła nas tam, w tym konkretnym momencie życia, bo nie tyle my mamy zdziałać tam wielkie rzeczy, co to właśnie On ma przemieniać serca i wylewać swoja Miłość na wszystkich, których spotkamy, a także, czego mocno pragniemy, przemieniać nas samych.

Część kosztów podróży i przygotowania do misji (w tym kurs języka hiszpańskiego) pokrywamy sami, jednak nasze możliwości finansowe są niewystarczające. Potrzebujemy też przede wszystkim Waszej cichej obecności w modlitwie. Za każde wsparcie będziemy ogromnie wdzięczni i zapewniamy o modlitwie za Was. Każdy kto dołoży swoją cegiełkę do tego dzieła, będzie też i jego współtwórcą.

Koszt wyjazdu i pobytu 4-osobowej grupy to ok. 30 tys. złotych. Zbieramy fundusze, które pomogą nam w zakupie:

- biletów lotniczych,

- ubezpieczenia,

- wykonania odpowiednich szczepionek profilaktycznych.

Na Facebooku lada dzień powstanie strona projektu: Misja Boliwia 2019, gdzie, w zależności od naszej dostępności do Internetu (co w Boliwii może być naprawdę utrudnione), będziemy dzielić się cudami dnia codziennego – przed, w trakcie i po powrocie z doświadczenia misyjnego.

Św. Paweł napisał w liście do Koryntian „Moc bowiem w słabości się doskonali” i jak bardzo sami nie czujemy się wystarczająco silni, by sprostać tej misji, tak bardzo ufamy, że Pan Bóg udzieli nam potrzebnych łask.

Chcemy się doskonalić.

Chcemy podejmować się zadań, które dla nas przygotował.

Chcemy dać swój czas drugiemu człowiekowi.

Agnieszka, Jola, Martyna, Hubert