Każdy, kto miał okazję poznać Abi, wie, jak wiele radości potrafi dać każdemu wokół siebie. Abi to tętniąca życiem, przekochana psinka i kompan do zabawy. Cisza w domu? Lepiej sprawdź czy wszystkie buty są na miejscu. Cisza w ogrodzie? Szykuj ziemię, aby zakopać dziury. Biega po ogrodzie z pyszczkiem w górze? Goni za ptaszkami. Potrafi wszędzie znaleźć psiego (i nie tylko psiego) przyjaciela. Ma zaledwie 10 miesięcy, a już musi mierzyć się z ogromnym cierpieniem. Zamiast cieszyć się szczenięcym życiem, od niespełna miesiąca codziennie walczy z bólem, który uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie.

Na początku marca Abi zaczęła kuleć na tylną prawą łapkę. Kulawizna nie ustępowała więc po tygodniu skierowaliśmy się weterynarza, który podejrzewał zwichnięcie rzepki, a następnie zlecił konsultację ortopedyczną. Po konsultacji ortopedycznej oraz badaniu RTG faktem okazało się zwyrodnienie stawów w prawej, ale również w lewej łapce oraz zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa na odcinku L7-S o cechach spondylozy. W celu ustalenia szczegółów skierowano nas na tomografię komputerową, która również potwierdziła powyższe stany. Po badaniu koniecznością stała się operacja, a nawet dwie. Mianowicie osteotomia kości miednicy prawej oraz lewej.

Konsultacje ortopedyczne, wizyty, badania, leki, zdjęcia RTG i tomografia już pochłonęły kilka tysięcy złotych. Jednak to dopiero początek leczenia. Lekarze weterynarii jasno powiedzieli, że jedyną szansą na życie bez bólu dla Abisi jest pilna osteotomia stawów biodrowych – specjalistyczna operacja, dzięki której będzie mogła chodzić i biegać bez cierpienia. Niestety zabieg ten nie daje gwarancji na 100% poprawy, a jego koszty są bardzo wysokie. Nie możemy wykonać osteotomii dwóch stawów biodrowych podczas jednej operacji, konieczne jest rozdzielenie tego na dwa zabiegi, co wiąże się z podwójnym cierpieniem dla Abi oraz z podwójnymi kosztami dla nas. Po operacjach Abi czeka jeszcze długa rehabilitacja i dalsze leczenie, następnie ewentualnie dalsze operacje. 

Abi jest młodziutkim pieskiem, który kocha świat całym swoim psim sercem oraz wnosi do naszego życia ogrom radości. Pragniemy, by znów mogła cieszyć się zdrowiem, beztrosko biegać i bawić się jak inne pieski w jej wieku. Jest członkiem naszej rodziny i ciężko nam patrzeć na jej cierpienie. Każdy jej smutny wzrok to dla nas wielki ból.

Bardzo prosimy o wsparcie – każda wpłata, każde udostępnienie zbiórki jest bezcenne i daje nam nadzieję na powrót do zdrowia. Już teraz jesteśmy ogromnie wdzięczni każdej osobie, która zdecyduje się dołożyć swoją cegiełkę, by nasza kochana Abisia mogła odzyskać beztroskę i radość życia. Każda, nawet najdrobniejsza pomoc, ma dla nas ogromne znaczenie.