Wielu z nas nie obcy jest widok małego kociaka z zaropiałymi oczkami i brzydkim wyciekiem z noska. Jest to niestety dość powszechna choroba zwłaszcza wieku dziecięcego naszych kocich pupili, którą większość zna pod nazwą „koci katar”. Tu jednak koci katar jest tak zaawansowany ,że pozbawił trzy kocie dzieci oczek. Jestem zmuszona prosić Was o pomoc. Niestety w ciągu kilku dni trafiły do mnie ciężkie przypadki. Wszystkie kociaki mają zaawansowany kocia katar. Katar bardzo ciężki, który młode kociaki pozbawił szansy na wzrok. Trudno to sobie wyobrazić? A jednak. Mianowicie trafiło do mnie pięć maluszków w tym trzy maluchy potrzebują pilnie operacji usunięcia, amputacji oczka. Nawet nie chcem myśleć jak bardzo musi boleć oko pokryte wrzodem, w którym ciśnienie jest tak wielkie, że w każdej chwili może wybuchnąć. A to są przecież tylko kilkutygodniowe kociaki, które same na świat przecież się nie pchały.... Nie są w stanie powiedzieć nam jak cierpią, jak bardzo chcą już mieć to za sobą, jak liczą na moją pomoc... U trzech kociąt prawdopodobnie uda się uratować jedno oko, drugie oczka niestety czekają na amputację. Nie mogę im odmówić, bo nie mam z czego pokryć kosztów operacji, nie mogę skazać ich na cierpienie, nie potrafię odwrócić wzroku.... Proszę o pomoc.