Maleńka Molly chce żyć - prosimy o pomoc
Maleńka Molly chce żyć - prosimy o pomoc
Our users created 1 234 049 fundraisers and raised 1 372 437 187 zł
What will you fundraise for today?
Description
Ta historia jest bardzo smutna...
Molly to kocie maleństwo, które trafiło pod nasze skrzydła razem ze swoim rodzeństwem.
Wyjątkowo cudne puchate maluszki ....wołaliśmy na nie boberki .
Były bardzo wycofane i od początku pobytu u nas niestety chorowały....najpierw na katar , później dochodziły biegunki a nawet problemy neurologiczne.
Dziewczynka najlepiej się trzymała, była też najbardziej nieobsługiwalna , taki mały dziki ,,Zombi".
Na początku bardzo zachorował szary boberek ... mimo kilkudniowej walki o jego życie poddał się , a najlepiej rokował.
Odszedł... spokojnie zasypiając ,za tęczowy most.... zostawił swoje puchate rodzeństwo...całe kocie życie było przed nim .
Straciliśmy go w zaledwie kilka dni ....choroba tak szybko postępowała ...zabrała małego słodziaka 😥💔😿
Później zachorowała dwójka pozostałych boberków ...
i znów potworny katar i biegunki .
Maluszki dostały antybiotyki , zylexis , preparaty odpornościowe ...ich stan znacznie się poprawił ....niestety nie na długo.😥😿
Kilka dni po zakończonym leczeniu nasza mała Molly znów zaczęła się gorzej czuć....jej oczka zrobiły się mętne, zaczęła źle chodzić, miała problemy z wejściem na drapak , niby ładnie jadła , ale futerko zrobili się 5 rozmiarów za duże🐈💔
Badania były tylko potwierdzeniem wstrętnego choróbska, które ostatnio nas nie opuszcza 😿💔
I tak od 16 lutego Molly zaczęła dwunasto tygodniowe leczenie, a jej samopoczucie wraca powolutku do normy 😻.
Ale żeby nie było łatwo musiało się coś stać , żeby nas przygnieść tak całkiem do ziemi....😭😭😭
Mały bober ( braciszek Molly) nagle poczuł się gorzej ... oczywiście szybka reakcja , dostał leki po konsultacji z naszą Panią weterynarz a rano mieliśmy jechać na wizytę.
(Oczywiście wszystko dzieje się w weekend z soboty na niedzielę).
Stan maluszka pogarszał się w ekspresowym tempie.
Mimo naszych ogromnych starań nie udało się. Mały bober odszedł ....odszedł tak szybko ...nikt się tego nie spodziewał
To takie niesprawiedliwe....
Molly została sama , jedna jedyna rodzyneczka, która też dzielnie walczy o swoje zdrowie... o możliwość życia ....
Bardzo prosimy ....błagamy
Pomóżcie nam w tej nierównej walce.
Niech Molly ma szansę na życie.
Została sama ....największy dzikusek z całej trójki ( w końcu to baba 😉)
Nasze małe dzikie ,,Zombie"
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Wpłata z bazarku za kubek
Benidorm
Toffife
Ferrero
Niemieckie draze