id: zgsahn

"Tykająca bomba" w głowie.

"Tykająca bomba" w głowie.

Our users created 1 231 580 fundraisers and raised 1 364 315 685 zł

What will you fundraise for today?

Updates2

  • Hej! Postanowiłam odnowić zrzutkę, może nie tyle co w konieczności, a w niewiedzy dla licznych osób, które spotykam na swojej drodze. Możecie zaznajomić się odrobinę z tą ciemniejszą stroną mojej historii. Czekam aktualnie za kolejnym rezonansem głowy, ma być pod koniec marca. Niesamowicie się boję wyników, czasem wolałabym żyć w niewiedzy. Trzymajcie kciuki i dbajcie o siebie!

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Zbiórkę tworzę w ramach wsparcia, gdyż ograniczające mnie choroby i schorzenia sięgają stopnia bezradności i bezsilności.

A teraz chciałabym Wam opowiedzieć pokrótce moją historię choroby.

Chroniczne zmęczenie, ból głowy, kręgosłupa, stawów są dla mnie przykrą codziennością.



"TYKAJĄCA BOMBA"

Bo tak nazywamy owe zmiany...

W 2021 roku dostałam skierowanie na rezonans głowy. Dość często towarzyszyły mi bóle głowy, zawroty, nudności, problemy z utrzymaniem równowagi, które niestety są po dziś dzień. MR niestety wykazało coś, czego nigdy w życiu bym się nie spodziewała...

"W istocie białej prawego płata czołowego dobrze ograniczona zmiana ognikowa o podwyższonym poziomie sygnału w obrazach T1,T2-zależnych i FLAIR o śr 8mm." Gdyby ktoś nie znał pojęcia naczyniaka, jest to nowotwór łagodny.

Niestety jest on nieoperacyjny- opinia polskich lekarzy. Dlatego chcę rozpocząć poszukiwania neurochirurgów światowej sławy, którzy nie odsyłają nikogo z kwitkiem i walczą o życie pacjenta.

Każdy dzień rozpoczynam z wewnętrznym strachem o swoje życie.


Jest 2020 rok, pojawiam się na oddziale reumatologicznym w Śremie. Międzyczasie odwiedziłam mnóstwo lekarzy względem reumatologii, immunologii, którzy miałam wrażenie nie traktowali moich obaw na poważnie. Diagnoza w końcu można powiedzieć, że poniekąd postawiona- łuszczycowe zapalenie stawów, dyskopatia L5/ S1, zwyrodnienia stawów kolanowych i kręgosłupa.


 Rok 2018, przyjęcie na oddział tym razem w Kościanie i znów niewiadoma. W rozpoznaniu klinicznym- niezróżnicowane zapalenie stawów, podejrzenie spondyloartropatii seronegatywnej, łuszczyca pospolita w obserwacji. Wszystko zaczęło się pogarszać nieco później. Bóle lędźwi, które były wręcz nie do opisania, gorsze samopoczucia, infekcje. Skierowania na RTG i MR kręgosłupa, które wykazują na skoliozę esowatą kręgosłupa, guzki Schmorla w kręgach; zaostrzenia brzegów trzonowych kręgów piersiowych. Z każdą informacją załamywałam się coraz bardziej, każdy dzień, aż po dzisiejszy równa się z bólem kręgosłupa, tak przeszywającym, że ogranicza mnie nawet w codziennych czynnościach.


W 2017 roku trafiłam na oddział reumatologiczny w Śremie, względem badań odnośnie nasilających się bóli stawów. Jednakże diagnoza została postawiona pod znakiem zapytania. Mija rok za rokiem, a moje bóle się nasilają, pojawiają się nowe schorzenia, wcale nic nie ułatwiające, a ja powoli czuję, jak zostaję ograniczana w codziennych czynnościach, w życiu towarzyskim, w normalnym funkcjowaniu.


Od około 2016 roku zaczęły się poważniejsze niepokojące rzeczy. A wszystko przypisuję pierwszej wizycie u reumatologa z powodu bólu stawów kolanowych, które były na tyle mocne, że potrafiłam nie wstawać cały dzień z łóżka. Wtedy- podejrzenie niezróżnicowanego zapalenia stawów, badania w kierunku tocznia rumieniowatego, łuszczyca skóry głowy- już na szczęście zdiagnozowana. Jako nastolatka czułam już, że coś jest nie tak. Systematyczne zwolnienia ze szkoły z powodu złego samopoczucia, lekarzy, szpitali. Jednak ból kolana patrząc z ów perspektywy nie brzmi dziś dla mnie tak groźnie.


Podsumowując moje choroby skupiają się głównie w sferze autoimmunologicznej i reumatycznej, czyli niewyleczalnej, będę mierzyć się z nimi do końca życia. Aktualnie na swoim koncie mam: niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników oraz insulinooporność- leki przyjmowane na co dzień. Łuszczycowe zapalenie stawów i zajętą łuską skórę głowy oraz niektóre części ciała, które potrzebują codziennej pielęgnacji.

Na dzień dzisiejszy (tj.15.02.2023) stoję praktycznie w miejscu, czekam niecierpliwie za rezonansem głowy, a i będę badana w kierunku tocznia układowego.

Największym problemem, który sprawia mi ogromny ból i ogranicza jest kręgosłup i zapalenia stawów. Moje zdrowie psychiczne również nie ma się dobrze, rozpoczęłam niedawno terapię u specjalisty z nadzieją, że poradzę sobie z wszystkimi przeciwnościami losu jak i zdiagnozowaną nerwicą lękową oraz depresją.

Dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę, to dla mnie wiele znaczy, byłoby mi również miło za każde słowo otuchy i wsparcia. Będę wdzięczna również za jakiekolwiek informacje względem klinik, placówek, lekarzy, którzy zajmują się podobnymi schorzeniami.

I proszę Was, dbajcie o siebie, o swoje zdrowie, badajcie się profilaktycznie i zwracajcie uwagę na zdrowie swoich bliskich. Bo codzienny uśmiech na czyjejś twarzy może być bardzo dobrym kamuflażem.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 1

 
2500 characters