Hades jest kotem, który przebywa u nas najdłużej ze wszystkich podopiecznych - 1,5 roku...

Ma bardzo przykrą historię, części której nie znamy i nigdy się nie dowiemy. Ma za sobą pobyt w schronisku, nieudaną adopcję, był zaniedbywany i błąkał się też długi czas po ulicy. Do nas trafił w tragicznym stanie - wychudzony, zapchlony, z kołtunami, zapaleniem dziąseł, zapaleniem trzustki, grzybicą...

Większość jego problemów zdrowotnych udało się wyprowadzić na prostą, niestety wciąż nawraca mu plazmocytarne zapalenie dziąseł. Po drodze pojawiło się też kilka problemów behawioralnych, które już powolutku żegnamy.

Plazmocytarne zapalenie dziąseł jest chorobą autoimmunologiczną u kotów. W przypadku Hadesa pojawiają się mocno zaczerwienione dziąsła i łuki gardłowe przy podniebieniu. Nie może jeść, pojawiają się częste wymioty (jednego dnia wymiotował 15 razy!!!), bez przerwy cieknie mu z pyska ślina. Do tego robi się mocno rozdrażniony i przede wszystkim cierpi - takie zaostrzenie zapalenia mocno boli...

W ciągu 1,5 roku przebywania pod naszą opieką miał kilka takich zaostrzeń. Dostaje wtedy leki - przeciwbólowe, przeciwzapalne (sterydy), przeciwwymiotne... Nie raz musiał być lekko usypiany u weterynarza, żeby w ogóle dał się obejrzeć, bo niestety przez tak silny ból mocno protestuje i nie chce żadnego dotyku :(

Po konsultacji z weterynarzem prowadzącym Hadesa doszliśmy do wspólnego wniosku, że najlepszym dla niego będzie usunąć resztę zębów. Nie zawsze pomaga to całkiem pozbyć się objawów plazmocytarnego zapalenia, ale w wielu przypadkach daje dużą ulgę kotu i ewentualne zaostrzenia zdarzają się dużo rzadziej. Hades miał już kiedyś zabieg ekstrakcji zębów, jeszcze zanim do nas trafił, ale nie usunięto wtedy wszystkich, jedynie kilka tych dodatkowo zainfekowanych.

Cena zabiegu może nas wynieść ok. 1000zł, a jeśli zabieg będzie wyjątkowo ciężki i trzeba będzie potem podawać dodatkowe leki to może i nawet więcej. Wczoraj byliśmy na badaniach krwi, żeby zobaczyć czy Hades nadaje się do zabiegu - weterynarz dał zielone światło i możemy się umawiać na ekstrakcję za ok. 2 tygodnie.

Bardzo prosimy Was kochani o pomoc. Połowa celu zrzutki jest na samo pokrycie kosztów zabiegu. Druga połowa to dodatkowe koszty weterynaryjne (w ostatnim czasie zapłaciliśmy już 200zł za dwie wizyty - badania, leki podczas kolejnego ataku zapalenia dziąseł), karma i żwirek, które musimy zakupić oraz suplementy wspomagające odporność.

Przez ostatnie 1,5 roku Hades przebywał w azylu, w którym mieliśmy udostępnioną nam salę. Niestety jego brak tolerancji w stosunku do innych kotów zmusił nas do przeniesienia go do Domu Tymczasowego. Aktualnie uczy się życia w domu na nowo i czeka na zabieg na ząbki. Po tym będziemy mu ponownie szukać Domu Stałego, oby już tego na zawsze. To kot, który wiele w swoim życiu wycierpiał i zasługuje na najlepsze. Chcemy mu pomóc, żeby w końcu mógł żyć bez bólu.

Pomożesz też?