Cześć! 

Po wielu przemyśleniach i namowach zdecydowałam się na ten trudny dla mnie krok - założenie zbiórki na auto. 

Jak już pewnie wiecie - nasz świat wywrócił się do góry nogami. Zostałam z chłopcami sama. Jakby tego było mało… Moje ostatnie auto odmówiło posłuszeństwa, a gdy moje oszczędności na takie sytuacje się wyczerpały, zdałam sobie sprawę, że jestem w kropce. Po mojej głowie krążyły myśli „co ze mnie za głowa rodziny, skoro nie potrafię zabezpieczyć swoich dzieci tak prozaiczna rzeczą jaką jest samochód? Przecież to auto do wożenia MOICH dzieci!”. Właśnie przez te przemyślenia tak długo się wzbraniałam… Musiałam ułożyć sobie w głowie te rzeczy i doszłam do następującego wniosku - ludzie, którzy nam kibicujecie - macie rację! To auto to kolejny przedmiot, który jest jednym z elementów pomagających Ignasiowi w dążeniu do sprawności. To dzięki temu samochodowi będziemy mogli jeździć na wszystkie umówione wizyty u specjalistów czy turnusy. Czy mogłabym jeździć komunikacją? Być może. Ale ten kto nie miał ze soba do wzięcia specjalistycznego sprzętu, rzeczy i dwójki małych dzieci na „wycieczkę” na drugi koniec Polski nie zdaje sobie sprawy z tego jakie to jest trudne logistycznie i obciążające nie tylko dla mnie ale też dla Ignasia - kilka, kilkanaście godzin w transporcie zbiorowym bez względu na to jaka jest pogoda czy jego aktualny stan zdrowia. 

Dodatkowo, w związku z tym, że proszenie o pieniądze na auto jest dla mnie tak trudne podjęłam decyzję, że kiedy z moich prywatnych pieniędzy uda mi się uzbierać równowartość pieniędzy, którą wpłacicie na zbiórkę, to cała tą kwotę postaram się wpłacić na konto Ignasia na siepomaga https://www.siepomaga.pl/ignacy-mielnikow

Bardzo dziękuję za wyrozumiałość i wsparcie w tym ciężkim dla nas czasie. 

Amanda