Kochani, 17 stycznia 2024. Gamma miała operację 27 grudnia 2023. Cały czas jeździmy na wizyty kontrolne. Gdy nie śpi oddycha wspaniale. Gdy śpi, musi podnosić głowę, żeby odetchnąć. Dziś jedziemy na kolejną kontrolę.

Od Gammy: Powiem Wam, że mi tu dobrze. :) Noszą mnie po schodach, zakładają kalosze gdy śnieg, dają dobre żarcie. Wieczorem się kokoszę, robię kółka radości gdy idzie micha, śpię w łóżku, sępię przy stole. Czasem nasikam na podłogę lub dywan. Zrobię se kupę, a co. Jak żyć to z rozmachem. Już nie boję się nocy. Aaaaa …. nie lubię bananów. Bleeeeeee. Lubię jabłka. Łykam ciagle jakieś leki, ale co tam. Daję radę. Nie widzę, więc plączę się między nogami, żeby trzymać kierunek spaceru. Jak jest śnieg i mam kalosze, to zdarza mi się zaszaleć i brykać. Nóżki tylko mi czasem odcina i się wywalam, ale jest we mnie moc, energia i siła. Bardzooooo Wam dziękuje za pomoc, bo dzięki Wam mam nowe, lepsze życie. Czuję szczęście.

Kochani sytuacja na 21 grudnia 2023. Gamma jest po wizycie. Na czwartek po świętach zaplanowana jest operacji korekty podniebienia i nozdrzy + endoskopia + RTG. Zbadana jest już krew i zrobione echo serca. Co ustalono ? 

Barwinkowe załapanie rogówki. Konieczny okulista i cyklosporyna po podleczeniu ropnego zapalenia spojówki.

Ma bardzo słabe widzenie.

Tylne łapki - problem neurologiczny prawdopobnie, najpierw RTG, potem rezonans i neurolog. 

Złe wyniki tarczycy. Zalecono przyjmowanie leków. 

Zęby do leczenia, ale to na końcu do zrobienia. 

Zakaz chodzenia po schodach i skakania.

—————————

Kochami, potrzebujemy Waszej pomocy. Dziś trafiła do nas Gamma. Ma około 5 lat. Nie ma jednego oka, fatalnie oddycha i powłóczy tylnymi nóżkami. Postanowiliśmy ją ratować i zrobić co możemy. Jak niektórzy z Was wiedzą, około miesiąc temu odeszła, po długiej walce, nasza Marela, a już los zawołał, ratujcie tę bidę. Jednak kieszenie po leczeniu Marceli dość puste. Jeżeli możecie, to wspomóżcie proszę zrzutkę na lepsze życie Gammy. W środę najlepsza Ciocia Agnieszka zdecyduje co i kiedy. Najważniejsze żeby mogła normalnie oddychać. Teraz jest fatalnie. PSIOLUBNI prosimy Was, jeżeli możecie, podzielcie się grosikiem.

Ma już łóżko, poduszkę, kołdrę i jedzonko. Jest bezpieczna, choć bardzo się boi. Nie wie co będzie. Lepiej czy gorzej.

Gamma wszystkich całuje i będzie wdzięczna za każdą wpłatę. Chętnie każdego ucałuje osobiście, jak tylko poczuje się bezpiecznie i zrozumie, że czeka ją już tylko dobro.

Joanna Wolska Gostomska,,Piotr Gostomski i Gamma