Kochani!

Celem zbiórki jest tylko i wyłącznie zakup karmy dla ponad 40 kotów, którymi opiekuje się moja mama. Dlatego, jeśli wolicie przekazać nam jedzonko zamiast wpłaty — będziemy równie wdzięczni ❤️ ❤️❤️



Moja mama opiekuje się kociakami. Jest ich ponad 40. Opiekuje się, to znaczy:

1.Dba o to, aby zimą miały ciepło, a latem schronienie przed słońcem czy deszczem. Sama postawiła dla nich domki, które regularnie sprząta i wymienia kocyki.



2. Kupuje i podaje leki, kiedy kociaki chorują. 

3. Zawozi do weterynarza na kastrację. Większość kociaków jest wykastrowana (dzięki darłowskiemu stowarzyszeniu "My 3 Koty i Psy", które opłaciło zabiegi❤️) Skąd biorą się młode? Podrzucają je ludzie. Tak po prostu. Czasem jeszcze ślepe, czasem nieco większe, głodne i płaczące. Wówczas mama karmi je butelką i zdarza się, że jakiś maluch przeżyje.



4. Daje dom. Kociaki, które były poważnie chore lub wymagały dłuższego leczenia mama zabrała do domu. W tej chwili jest ich 18.






5. Karmi. Miesięczny koszt utrzymania takiej gromadki kotów to ok. 3000 zł. Mama nie otrzymuje pomocy z zewnątrz. Gmina zapewnia co miesiąc 50 najtańszych puszek (po 1.99 zł), co wystarczyłoby na 2 dni.

Do tej pory jakoś sobie radziliśmy, jednak na ten moment potrzebujemy Waszej pomocy ❤️

Będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę. Zapasy karmy dawno się skończyły i w tej chwili żyjemy z dnia na dzień.

Chętnie podam adres, jeśli ktoś woli wysłać jedzonko bezpośrednio! ❤️

Na koniec przedstawię Wam naszą bohaterkę Celinkę, która latem została pogryziona przez psa. Celinka straciła pół ogonka oraz przednią łapkę, ale radzi sobie świetnie! 😊


... I jeszcze gość specjalny 😊