Cześć!

Mam na imię Krzysiek, studiuję, pracuję i całym sercem marzę o motorsporcie. Do tej pory skupiałem się na pomocy innym, od początku studiów byłem wolontariuszem w szpitalach, ale dziś sam proszę o pomoc Was.

Od lat dążę do tego, by wystartować w wyścigach Formuła Libre i GSMP, a teraz jestem już naprawdę blisko.

Uzbierałem większość kwoty na zakup bolidu Formuły Renault 2.0 – brakuje mi jeszcze około 20 000 zł. I dlatego dziś proszę o Waszą pomoc.

Depresja została w tyle. Teraz gaz do dechy.

Motorsport nie jest dla mnie tylko pasją. To coś, co pomogło mi podnieść się z dna.

Przeszedłem przez ciężką depresję, a myśl o ściganiu się w bolidzie – o wyjeździe na tor – była tym, co trzymało mnie przy życiu. To marzenie dosłownie mnie uratowało.

Pokonałem wiele przeciwności, a teraz stoję tu – prawie na mecie – i wiem, że z Waszym wsparciem mogę ją przekroczyć.

Mam konkretny plan, który idzie naprzód z krótkimi przerwami.

Co już zrobiłem?

💪 Zebrałem większość pieniędzy samodzielnie – pracą, wyrzeczeniami, determinacją.

💪 Uczę się, trenuję, rozwijam wiedzę i kontakty w środowisku wyścigowym.

💪 Znalazłem konkretny bolid – gotowy do startu – do sprowadzenia z Francji.

Brakuje mi jeszcze około 20 000 zł plus koszt sprowadzenia samochodu i przyczepki – lawety. Jeśli nie uda mi się uzbierać całej sumy, planuję wziąć kredyt – ale każda złotówka mniej to dla mnie ogromna ulga i szybszy start.

Co jeśli zbiórka przekroczy cel?

Każda nadwyżka zostanie dobrze wykorzystana:

• 🧤 na lepszy kombinezon i bezpieczniejszy homologowany kask
• 🚚 na przyczepę do transportu auta
• 🇫🇷 na sprowadzenie bolidu 

Nie tylko dla siebie

Motorsport to nie tylko moje marzenie – chcę, by był też inspiracją dla innych.

Bolid będę zabierał na wydarzenia charytatywne i edukacyjne związane z motoryzacją. Chcę pokazać młodym i starszym, że nigdy nie jest za późno, by zacząć się ścigać, by spełniać marzenia, by zawalczyć o siebie.

Chcę, żeby moja historia, której całość opowiem Wam gdy tylko będę nim trenował, była przypomnieniem, że marzenia zawsze można spełnić, trzeba tylko mieć odwagę marzyć.

Depresja? Choroba onkologiczna? Połamane wszystkie żebra jednej strony? Seria ciosów od życia w sferze materialnej, rodzinnej, psychicznej i fizycznej? To były tylko przeszkody, które mnie spowolniły, ale nie zatrzymały.

"Przeszkoda w działaniu popycha działanie naprzód. To, co stoi na drodze, staje się drogą." - Marek Aureliusz

Z góry dziękuję za każdą złotówkę, za każde udostępnienie i dobre słowo.

To nie tylko wsparcie finansowe – to paliwo dla mojego marzenia, które, mam nadzieję, już niedługo odpali silnik Renault na linii startu.

To, co wydam pokażę w aktualizacjach jako dowód, a gdy będę gotów, ostatnia aktualizacja będzie odnośnikiem do profilu, który planuję założyć i gorąco zachęcam, żebyście wtedy zobaczyli co razem osiągnęliśmy!

Z wyścigowym pozdrowieniem,

Krzysiek

🏁