Wojna to nie sprint, lecz maraton, który musimy pokonać wszyscy razem.

Ukraina to aktualnie walka o wolność, również naszą i Waszą. To front, który JESZCZE odgranicza Polskę od pokoju.

Wiem, że wielu z Was niesie różnego rodzaju pomoc Ukrainie, udowodniliście to również przy okazji ostatniej zrzutki organizowanej przez Mo na rzecz przyjaciół z Ukrainy. Chciałabym serdecznie podziękować za Wasz wkład.

Lecz potrzebuję Mocy Waszych Serc ponownie.

Jedziemy z mężem po raz kolejny do Ukrainy, do Kijowa, pod koniec lipca, wioząc pomoc.

Pomoc do naszych żołnierzy dociera z zachodu, lecz nie w takich ilościach, jakich potrzeba i nie zawsze w odpowiedniej postaci.

Mamy swoich przyjaciół, którzy aktualnie walczą pod Kramatorskiem, Sewerodonieckiem.

Potrzeby są banalne, czasami oczywiste, ale są i się nie zmniejszają.

Nasze prywatne zasoby finansowe topnieją i chciałabym prosić wszystkich chętnych o wsparcie. Czy to materialne, czy to rzeczowe z poniższej listy.

O co proszą chłopaki?

To m.in:

-t-shirty

-bielizna

-obuwie taktyczne letnie

-szorty

-czapki z daszkiem, panamy

-kapcie

-plecaki taktyczne

-nakolanniki taktyczne

-rękawiczki taktyczne letnie

również:

-stazy taktyczne (najlepiej CAT-sprawdzone)

-igły, strzykawki

-odzież chirurgiczna wielorazowa

-instrumenty chirurgiczne

-fiksatory zewnętrzne

-opatrunki okluzyjne

Dziękuję.

Alina.