Cześć!

Ten radosny kundelek na zdjęciach to 6-letnia Tina (chociaż wszyscy wołają na nią Pluto). Pod koniec października 2017 roku, jako 5-miesięczny szczeniak trafiła do schroniska w Milanówku. W grudniu tego samego roku zakochaliśmy się w niej po uszy i adoptowaliśmy ją.

Gdy ją znaleziono, miała kontuzję przedniej łapki. Okazało się, że jest to stare złamanie i powstał tzw. staw rzekomy. Wiedzieliśmy, że wpłynie to na większe obciążenie pozostałych łap.

31 sierpnia tego roku Tina zaczęła mocno utykać na lewą tylną łapkę i bardzo ciężko było jej chodzić. Weterynarz stwierdził zerwanie więzadła krzyżowego. To więzadło niestety nie zrośnie się samo, jedyną możliwością, żeby Tina mogła znowu swobodnie chodzić bez bólu, jest operacja. Nie tylko przywróci ona sprawność tej łapki, pozwoli też uchronić pozostałe łapy przed kontuzjami i odciąży jej kręgosłup. Tina jest pod opieką weterynarza i jesteśmy umówieni na operację w okolicach 19 września, bo w tym przypadku im szybciej ją zrobimy, tym lepiej.

Operacja kosztuje 4 tysiące złotych, a jak to bywa z leczeniem, to tylko część wydatków. Dlatego bylibyśmy bardzo wdzięczni, gdybyście wspomogli Tinę w odzyskaniu pełnej sprawności :)