Bianka to pies rasy Berneński Pies Pasterski ma 1 rok 1 miesiąc i jestem jednym z dwóch naszych skarbów w rodzinie (mamy jeszcze 6-letniego kundelka).

Częstsze wizyty Bianki u weterynarza zaczęły się kilka miesięcy temu, kiedy zaczęła kuleć na przednie łapy. Początkowo, jak to u ras szybko-rosnących została postawiona diagnoza „młodzieńcze zapalenie stawów”. Początkowo pomagały jej środki przeciwbólowe, później kulawizna coraz częściej powracała i zdecydowaliśmy się na badanie rentgenowskie w kierunku dysplazji stawów.

Na szczęście owa dysplazja stawów została wykluczona, ale znaleziono coś innego ….. okazuje się, że Bianka w obydwu stawach przednich ramion ma tak zwane wolne uwapnione fragmenty w rozmiarach od 2,5 mm do nawet 10 mm, które przy każdym ruchu jej się przemieszczają i powodują ból. Powstały one najprawdopodobniej w wyniku urazu, gdy w wieku młodzieńczym szalała bez opamiętania na podwórku.

Po zrobieniu USG i konsultacji z chirurgiem Dr. Bissenikiem ustaliliśmy, że u Bianki musi zostać wykonana artroskopia w celu usunięcie widocznych na rentgenie i usg odwapnień.

Koszt takiej operacji to 4000 zł złotych + opieka pooperacyjna.

Bianka w ciągu ostatniego półtora miesiąca miała już dwa razy ostre zapalenia stawów, gdzie raz musiała być podawana przez tydzień kroplówka, bo Bianka przestała chodzić, i przy obydwu leczeniach musiały jej zostać podane antybiotyki ze sterydami, aby ulżyć jej w bólu i żeby stanęła na łapy.

4500 zł to dla nas na obecną chwilę kwota olbrzymia, oczywiście jesteśmy ją w stanie uzbierać przez rok lub dwa, ale Bianka potrzebuje operacji teraz.

Jest to jedno z najlepszych stworzeń, jakimi obdarzył nas los, dla mojej siostry jest najlepszym przyjacielem (który jest jej bardzo aktualnie potrzebny, bo niedawno straciłyśmy tatę), a dla nas czasem jedynym uśmiechem po powrocie z pracy, kochamy ją nad życie i chcemy o nią walczyć, żeby mogła być szczęśliwym psem.

Proszę, jeżeli możecie wpłacić, chociaż 10 zł, to będziemy bardzo wdzięczne.