Hej mam na imię Filuś i jestem około 2 miesięcznym kundelkiem. Los i człowiek sprawili że moje życie rozpocząłem poprostu ciężko... trafiłem do TOZu w worku razem z rodzeństwem z informacja "matka nie zyje", z braku miejsca w domu trafiliśmy do obory. Już po kilku dniach uśmiechnęło się do nas szczęście, mamy dom tymczasowy! Rodzeństwo zaczęło znajdować swoje domy tylko nie ja. Po wizycie u weterynarza okazało się ze moje serduszko nie bije prawidłowo. Tak trafilem do kardiologa i przypuszczenia stały się faktami. Mam wrodzoną wadę serca PDA (przetrwały przewód botala). Na szczęście mogę przejść operację i będe żył wiele lat :-)

Tu jest potrzebna Waszą pomoc, koszt operacji wraz lekami to około 4000 zł. Czym szybciej przejdę operację to są mniejsze szanse na komplikacje. Jestem już na lekach które pomagają mojemu sercu bić trochę wolniej. Liczę na Waszą pomoc i wierzę że Wasze serduszka sprawia że moje będzie bić dłużej.

AKTUALIZACJA

Mamy termin operacji, 11 grudnia 2019 operacja zostanie przeprowadzona w Przychodni Weterynaryjnej Małych Zwierząt, Leonard Gugała.

Jeszcze trochę nam brakuje do Celu, liczymy na wasze wielkie serca.

AKTUALIZACJA

FILUS ma się dobrze i dziękuję wam wszystkim za pomoc i uratowanie życia bo bez operacji przeżył by półtora roku. Dziękujemy wszystkim za pomoc