Ciekawe czy to w ogóle legalne. Bo tak - zbieramy na zioło. Lecznicze.

Daria po resekcji nowotworu umiejscowionego w rdzeniu kręgowym wciąż cierpi na niedające się stłumić bóle neuropatyczne. Od operacji, czyli przez 3 ostatnie lata, jedzie na Tramalu, plastrach przeciwbólowych Transtec oraz Pregabalinie.

Pomimo zwiększania dawek - ból nie ustępuje, uniemożliwiając normalną egzystencję. Nie mówiąc o tym, że w domu jest jeszcze niepełnosprawny 4-latek, który także wymaga opieki.

Ostatnim pomysłem szukających odpowiedniej terapii lekarzy jest medyczna marihuana. Ziółko pomaga, jednak jest to "lek" pełnopłatny. Dokładając jeszcze ten wydatek do i tak naprężonego do granic możliwości domowego budżetu okazuje się, że nie da rady tego pozamykać.

Gram zioła kosztuje w aptece mniej więcej 50-60 PLN, waporyzator to już wydatek rzędu kilkuset złotych. Jeżeli chcielibyście dorzucić się do dobrego i pożytecznego palenia, zapraszam i z góry dziękuję w imieniu Darii.