id: zv63vk

Powrót do zdrowia Piotrka

Powrót do zdrowia Piotrka

Our users created 1 226 850 fundraisers and raised 1 350 067 703 zł

What will you fundraise for today?

Updates4

  • Drodzy! A więc mamy to!✨🎉

    Wypełniliście cały pasek zbiórki!

    100000x D-Z-I-Ę-K-U-J-E-M-Y! ❤

    Gdyby 1000 osób pomyślało - moje 100 zł nic nie znaczy…

    Zabiegani, uwikłani w tysiące spraw, nie wyzbyliście się odruchów serca.


    Traktujemy to jako gest zaufania, że bezinteresownie darowane pieniądze będą dobrze wykorzystane. 🙌

    Myśl, że ktoś o nas pamięta i wspiera, tak bardzo pomaga nam pokonywać codzienne troski i kłopoty. Czujemy się dumni i wyróżnieni, że taka ogromna i różnorodna grupa jest z nami. Z dnia na dzień coraz mocniej doświadczamy głębokiego podziwu dla Waszego zaangażowania. 🥰

     

    Wdzięczność, którą odczuwamy daje nam radość, uspokojenie, ulgę i siłę, ale też bezradność i zakłopotanie. Chcielibyśmy skierować do Was osobiste podziękowania, jednak fizycznie jest to dla nas mało możliwe.

    Pamiętamy jednak o Was.

    Dostrzegamy, doceniamy, wyrażamy ciepłe uznanie.

    Chcemy powiedzieć każdemu i każdej z Was z osobna:

    TWÓJ GEST MA WARTOŚĆ ❤ JESTEŚ WYJĄTKOWĄ OSOBĄ

     

    Nie uda nam się wymienić wszystkich, którzy pomogli wydobyć ten potencjał dobra, niektórzy wolą pozostać anonimowi.


    🏍Tę podróż rozpoczęła nieszablonowa grupa motocyklistów, którzy w tych pierwszych trudnych godzinach podjęli się odpowiedzialności za minimalizowanie skutków na miejscu wypadku, a następnie zainicjowali tę zbiórkę i zadbali o jej rozgłos 💪: Mateusz, Artur, Piotr, Kamil, Dominika i Krzysiek, Agnieszka, Beatka, Marcin, Rafał i każdy z Was kto działał, a my jeszcze o tym nie wiemy. ☺

     

    Następnie szturmem ruszyły niezwykłe dziewczyny pokazując, jak wielką moc mają licytacje:

    Agata💛, Joasia💚, Aga💙 oraz Asia i Łukasz🧡 z nowopowstałą Fundacją Dzień Dziecka.

    Codziennie - przez całe lato – dziewczyny składały małe okruchy dobra.

    Poprowadziły grupę, stwarzając dobrą, samonapędzającą się atmosferę, zarażały optymizmem, inspirowały do kolejnych darowizn i wytwarzając otoczkę tajemnicy stały się swoistą agencją kreatywną.🥰

    Wyrazy uznania za przeogromną ilość pracy – tam za kulisami całego przedsięwzięcia.

    Dziewczyny – ta Wasza walka i wiara w jej sens pozwoliły wielu z nas dostrzec moc akcji jak ta, a Łukasz pokazał potrzebę mądrego nią zarządzania.👏

     

    Wszyscy kochani wystawiający licytacyjne cudowności – wielki podziw za Wasze inwencje! 🤩

    Dary Waszych talentów łapią nas za serce.

    Oddawaliście przedmioty mające swoje historie w Waszych domach, w Waszym życiu, owoce Waszej codziennej pracy. 🤗 Czego tam nie było!!! 🎁🎁🎁

    To wielka rzecz i piękna historia. Dzięki Waszym darom cała akcja ma tak piękny wydźwięk.💖

     

    Szeroki odzew i tak liczne zaangażowanie to dowód, że moc mają najbardziej życzliwi, a nie najsprawniejsi i najsilniejsi.

    Kochani, wiemy, że okazane dobro powróci do Was pomnożone.🙌


    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

21 kwietnia - dzień który zmienił wszystko.

Jeden z pierwszych słonecznych i naprawdę ciepłych dni tej wiosny. Niektórzy z nas po raz pierwszy w tym roku wyciągnęli swoje motocykle. Umówiliśmy się na "maczku" zupełnie nieświadomi tego, co ma się wydarzyć. Cieszyliśmy się, że znowu cały piękny sezon i wiele wspólnych kilometrów przed Nami.  Piotrek napisał: "Już wyjeżdżam z domu, zaraz będę". Trochę zatraciliśmy się w czasie i rozmowie, ale po pół godzinie zaczęliśmy się niepokoić. Powinien już być, miał Intercom, dlaczego nie odbiera telefonu? Zdecydowaliśmy jechać w jego stronę, ale ktoś jeszcze wpadł na pomysł, żeby sprawdzić miejscowe portale i… BOOM! "Wypadek motocyklisty i samochodu osobowego w Tęgoborzy" - już wiedzieliśmy. On nie dojedzie 

Panika. Pojechaliśmy na miejsce i to, co zobaczyliśmy było przerażające. Piotrek nie miał szans do nas dojechać, bo jego drogę przerwał skręcający na stację benzynową samochód - przed samym jego motocyklem. Nie miał szans tego uratować  Wbił się prosto w bok samochodu i odbił się przelatując przez całą ulice, razem z resztkami swojej maszyny. Zatrzymał się w przydrożnym rowie...

Może gdybyśmy byli tam z Nim, kierowca zauważyłby więcej niż jeden motocykl. Może nie wymusiłby pierwszeństwa. Może Piotrek byłby cały i zdrowy. Ale niestety. Leżał tam sam, przytomny, ale z tak licznymi obrażeniami, że nie był w stanie się ruszyć. Świadomy tego co się stało, ale bezsilny... Po przyjeździe służb stracił przytomność. Strzał adrenaliny, którego doznał przy wypadku osłabł i razem z nim On stracił siły. Ilość obrażeń przeraża: złamana szczęka, złamanie zatoki szczękowej z krwawieniem w okolice mózgu, uraz głowy z krwiakami, otwarte złamanie prawej ręki (bardzo skomplikowane), złamanie wyrostka poprzecznego i żeber, złamanie kości strzałkowej i rzepki prawej nogi, stłuczenie płuc, konieczna intubacja i podpięcie pod respirator i sztuczną nerkę, niewydolność krążeniowa. Nie mogliśmy w to uwierzyć. Dlaczego właśnie Piotrek? Co my teraz zrobimy? No przecież wiadomo. Jesteśmy motocyklistami, nie poddamy się, będziemy walczyć o powrót do zdrowia Naszego Przyjaciela i wiemy, że on jest silny i też będzie walczył bo ma dla kogo! Piotrek to energiczny i obdarzony niepowtarzalnym poczuciem humoru facet, nietuzinkowy mąż i potrójny tato-bohater. Jest autentycznie życzliwy i pełen ciepła. Wielu z nas tego doświadczyło. Teraz On tego potrzebuje.

Obecnie w stanie ciężkim, wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, przebywa w Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, gdzie czekają go dalsze operacje.

Piotrek walczy – my z nim. Wygramy jego życie i rozpoczniemy kolejny etap – powrót do sprawności. Potrzebujemy wsparcia i zebrania funduszy na proces jego dalszego leczenia i niezbędnej rehabilitacji.

Oprócz tego oddajemy krew i zachęcamy Was wszystkich żebyście zrobili to samo, w końcu jesteśmy "dawcami"  a krew przyda się nie tylko Piotrkowi... Pamiętajcie Kochani dobro wraca i nigdy nie wiadomo kiedy to nam albo naszym najbliższym będzie potrzebna pomoc. Pokażmy naszą siłę i solidarność 🏍 nawet najmniejsza pomoc ma wielkie znaczenie, Piotrek liczy na Nas!

Za Wasze wielkie serca ❤️ za realną i bezinteresowną pomoc, wspaniałe gesty szczerej przyjaźni i każdą cegiełkę – dziękujemy - ze wszystkim co to słowo ze sobą niesie.

P.S. Mocno trzymajcie kciuki za Piotrka bo Wszyscy tu na niego czekamy🤞

Przyjaciele Motocykliści wraz z Rodziną

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 1582

preloader

Comments 104

preloader