ALBANIA - to coś czego nie da się zapomnieć pod każdym względem.. Miały być wakacje życia a wynikło zderzenie sie z szarą rzeczywistoscią o ktorej nawet nie miałam pojęcia. Będąc tam przejazdem, każdy dzień nie był zbyt zachwycający patrząc na ilość psów i kotów porzuconych na ulicach. Jedne wyglądały lepiej, drugie trochę gorzej a akurat na tego natrafilam przechodząc do sklepu i rozerwał on moje serce... Zgłębiając temat okazało się że psów w takim stanie na ulicach są tysiące i to akurat nikogo z miejscowych nie dziwi. Wręcz przeciwnie, takie psy wywołują odrazę i wszystkie negatywne emocje a dla Państwa to hańba dla turystyki. Bezdomne

schorowane psy, szkielety kotów które mnożą się na potęgę. Ich skóra to jedna wielka skorupa, pokryta tysiącami wbitych kleszczy.. Nie istnieje tutaj coś takiego jak państwowe schronisko, pomoc w sterylizacji, NIC kompletnie NIC.

Jedynie malutka garstka prywatnych organizacji, osób, które można policzyć na palcach.

Znalazłam osoby które próbują choć w małym stopniu ulżyć w gehennie tych zwierząt. Niestety z racji że Albania nie jest w Unii zbiórka karmy czy innych rzeczy w większej ilości jest problematyczna z racji że mogą nalożyć cło na granicy wiec mija sie to z celem.

Proszę wiec o symboliczne wpłaty.

Razem możemy pomóc aby te zwierzeta nie umierały w męczarniach! One proszą tylko o godne życie na ulicy. Nie w domu, nie na kanapie - NA ULICY. Wzrok tego psa pozostanie ze mną już do końca życia. Upodlony do granic możliwości. Nie umiem odwrócić głowy i wmówić sobie że całego świata nie zbawię. Chcę zbawić te kilka istnień. 

Proszę pomóżcie mi odmienić los choć kilku z nich.

Miałam okazję karmić też i szczeniaki już w poczatkowe fazie takiej choroby skóry. Nie chcę nawet myśleć ile dni, lat dadzą radę w takim cierpieniu. Pieniądze zostaną przekazane na sterylizację i profilaktykę aby nie zostały doprowadzone do takiego stanu jak ten.

Jeśli też ktoś z Was wybiera się na wakacje do Albanii, proszę weźcie ze sobą butelkę wody i trochę jedzenia.

Życie jest piękne jak nie patrzy się tylko na czubke własnego nosa!