Pomóż mi stworzyć dla siebie miejsce pracy!

Szanowni Państwo,

Jestem osobą bezrobotną, zarejestrowaną w Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie (dokumenty dostępne na życzenie). Od prawie roku poszukuję pracy, jestem aktywny i staram się być pozytywnie nastawiony, ale jak dotąd nie przynosi to żadnych pozytywnych efektów. Mam 52 lata (rocznik 1967), i właściwie zerowe szanse na znalezienie zajęcia, które pozwoliłoby mi na w miarę godne życie. Niestety nie posiadam tzw. „zdolności kredytowej” toteż wszelkie pomysły na rozwiązanie mojego problemu wymagają wsparcia innego niż bankowe (kredyty, pożyczki czy dotacje etc.). Chcę jednak coś zrobić, co da mi poczucie pewnej stabilizacji ekonomicznej.

Dotychczasowe starania przyniosły mi świadomość, że jeśli nikt nie chce mnie zatrudnić, to muszę sam sobie stworzyć źródło dochodu, i sam stworzyć dla siebie miejsce pracy. Mam już pewien pomysł, jednakże dla jego realizacji potrzebne są fundusze inne niż własne. Niestety ani pomysł ani ja jako beneficjent nie kwalifikuję się do programów urzędu pracy w zakresie dotacji na cele działalności gospodarczej.

Mój pomysł polega na wykorzystaniu dość popularnej w obecnych czasach koncepcji transportu alternatywnego – nie chodzi o samochód, ale pojazd mniejszy, tańszy w zakupie i późniejszej eksploatacji. Myślę o zakupie skutera lub motocykla (ale o pojemności skokowej silnika poniżej 125 ccm) i własnoręcznym wykonaniu adaptacji tego pojazdu na cele użytkowe – transportowe i/lub reklamowe.

Ten pojazd służyłby jako:

(1) Środek transportu rzeczy (mini-przeprowadzki, transport okazjonalny, w tym np. do zadań Home Delivery - dostawy do Klienta rzeczy zamawianych przez internet i opłaconych w ramach warunków dostaw, odbiór i dostarczanie przesyłek ze stacji kolejowych, lotnisk itp., transport zwierząt, sprzętu sportowo-rekreacyjnego i wiele innych);

(2) Pojazd obsługujący sprzedaż mobilną towarów (z wyjątkiem art. spożywczych) w różnych, odpowiednio dobranych lokalizacjach;

(3) Nośnik reklamy mobilnej wykorzystywanej podczas jazdy lub postoju w przestrzeni publicznej), w tym również w atrakcyjnych lokalizacjach, często odwiedzanych przez potencjalnych Klientów czy Gości (w przypadku branży HoReCa). W przypadku napędu elektrycznego - spektrum lokalizacyjne byłoby znacznie szersze, gdyż będzie istniała wtedy możliwość wjazdu do stref miejskich objętych zakazem wjazdu pojazdów z silnikiem spalinowym!). W rachubę wchodzi statyczna reklama wizualna (zamocowane na stałe banery, tablice, makiety itp.) i/lub reklama bardziej zaawansowana (do uzgodnienia ze Zleceniodawcą), i inne formy dozwolone prawnie i możliwe do zrealizowania w ramach możliwości technicznych pojazdu).

Zakładane przeze mnie warianty rozwiązań technicznych to:

(a) Pojazd z napędem albo elektrycznym albo spalinowym,

(b) Pojazd wyposażony tak, aby móc przewozić tym pojazdem niewielkie ładunki (z tyłu za kierującym pojazdem skrzynia lub zamykana ładownia, ładowność nie większa niż 100-200 kg), i jednocześnie eksponowanie reklamy cudzej działalności gospodarczej (handel, usługi, w tym turystyczne, rekreacyjne itd.).

Oczywiście, jak najbardziej są dostępne na rynku gotowe rozwiązania znanych marek (można ich szukać pod określeniami „skuter cargo”, „skuter transportowy” – np. marki Piaggio i wielu innych), są one piękne i efektowne, ale zakup takiego gotowego pojazdu to wydatek przekraczający moje możliwości. Chcę się skupić na klasycznym pojeździe jednośladowym, który zostałby przeze mnie zaadaptowany na pojazd transportowy (np. trójkołowy) i po przeróbce mógłby zacząć służyć celom, jakie chciałbym w ten sposób realizować. Mam pewne możliwości warsztatowe (mechanika, spawanie, konstrukcja i wykonawstwo elementów montażowych) i wiele prac jestem w stanie wykonać samodzielnie lub przy współpracy z "zaprzyjaźnionymi" fachowcami.

Finansowanie zewnętrzne pokryłoby koszty zakupu samego pojazdu, materiałów i ewentualnej robocizny w przypadku konieczności zlecenia specjalistycznych prac osobom trzecim. Opcjonalnie, gdyby istniała możliwość sprowadzenia takiego pojazdu (używanego) zza granicy lub zakupu w Polsce, to również wezmę ją pod uwagę.

Oczywiście, w przypadku gdyby ktoś z Darczyńców zechciał wesprzeć moją inicjatywę, to nie ma żadnych przeciwwskazań, abym w ramach wdzięczności bezpłatnie reklamował Jego firmę czy instytucję na tym pojeździe. Jestem człowiekiem uczciwym i potrafię docenić ludzką pomoc i wsparcie. Mieszkam obecnie w Krakowie, jestem osobą niekaraną i nie zamierzam dopuszczać się żadnych nadużyć i oszukańczych praktyk. Dokumenty i dokumentacja fotograficzna będzie oczywiście do wglądu dla zweryfikowania moich działań (na każdym ich etapie, dla udokumentowania postępu prac), a w momencie gdy pojazd będzie już zdolny do jazdy – również będzie istniała możliwość dokonania oględzin „na żywo”, gdyż niczego przed nikim nie zamierzam ukrywać w związku z tym zamierzeniem.

Nie chcę uruchamiać własnej działalności gospodarczej (z przyczyn osobistych - chodzi o przykre doświadczenia z przeszłości), ale w ramach np. spółki z o.o. jak najbardziej dopuszczam możliwość podjęcia współpracy - wtedy pojazd (wraz ze mną oczywiście) stanowiłby aport rzeczowy wniesiony do takiej spółki. To jednak byłaby kwestia osobnych ustaleń na późniejszym etapie działania.

Przykładowy pojazd

Oczywiście nie będzie aż tak "wypasiony", ale chodzi tu jedynie o samą wizualizację pomysłu.