Dom Dzikiego Kota - zbiórka na karmę 2024 r.
Dom Dzikiego Kota - zbiórka na karmę 2024 r.
Nasi użytkownicy założyli 1 231 258 zrzutek i zebrali 1 363 290 146 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Z radością informujemy, że Dom Dzikiego Kota dzielnie się trzyma i od prawie 10 lat nieprzerwanie zapewnia schronienie oraz stały dostęp do jedzenia i wody dla bezdomnych kotów z Ochojna i Wrząsowic. Niestety utrzymanie go w sezonie zimowym przerasta nasze możliwości finansowe, a kocia miłość nie wystarcza aby napełnić miski karmą. Potrzebujemy pilnie pomocy i bardzo prosimy o choćby najdrobniejsze wsparcie.
Rok temu pomogliście kotkom przetrwać jesień i zimę (podsumowanie zbiórki: https://zrzutka.pl/w6pbfh). Jednak znów zbliża się trudny okres i co raz więcej kotów zaczyna zaglądać do naszego domku, a my znowu boimy się nadchodzącej zimy. Koszty karmy bardzo mocno nas obciążają, a w zimie najwięcej głodnych kotów szuka u nas pomocy. Martwimy się, że w najbliższych miesiącach sami nie damy rady utrzymać domka, ale jedno jest pewne - damy z siebie wszystko, aby to zrobić.
Pomoc bezdomnym kotom wiele dla nas znaczy i nie ograniczamy się wyłącznie do dokarmiania ich. W ostatnich latach adoptowaliśmy pięć kotów, które wychowały się w domku, kilku mieszkańcom zapewniliśmy sterylizację dzięki pomocy fundacji, jednemu osieroconemu kotkowi znaleźliśmy kochający dom.
Wasze zeszłoroczne wsparcie ogromnie nas poruszyło, jesteśmy bardzo wzruszeni i wdzięczni za okazane nam zaufanie, za każde ziarenko karmy i każdą wpłaconą złotówkę.
Pełni nadziei i wiary w ludzką dobroć prosimy o pomoc jeszcze raz.
Potrzebujemy wszystkiego, co może trafić do kociej miski - suchej i mokrej karmy (możemy zapewnić kuriera na terenie Polski, a w okolicach Wrząsowic i południa Krakowa transport), a każdy wpłacony na zbiórkę grosz przeznaczymy na kocie jedzenie.
KRÓTKA HISTORIA DOMU DZIKIEGO KOTA:
Za górami, za lasami, w pewnym niewielkim ogrodzie we Wrząsowicach, tuż przy Ochojnie, istnieje malutka oaza dla wszystkich głodnych kotków z okolicy - Dom Dzikiego Kota.
Dom Dzikiego Kota prowadzony jest przez zwyczajną rodzinę, która pewnego dnia, nie mogąc patrzeć na głód małych stworzeń, postawiła w swoim ogrodzie miskę z jedzeniem. Dziś - prawie 10 lat później, w miejscu miski stoi prawdziwy koci pensjonat z ocieploną budą i zadaszonym stanowiskiem z jedzeniem i wodą.
Miski codziennie są napełniane. Duża - suchą karmą, mniejsza - mokrą karmą, a pozostałe dwie wodą. Dla kotów dostępny jest także apartament - budka została zakupiona i wyposażona w ciepłe poduszki, posiada ocieplenie. Drugą budkę zbudowaliśmy sami z kawałków mebli, blachy, kostek brukowych, pianki, poduszek i kocyków, niestety nie przetrwała poprzedniej zimy.
Choć Dom Dzikiego Kota jest przede wszystkim miejscem stałego dostępu do jedzenia dla wszystkich głodnych stworzeń w okolicy (w ogrodzie od wielu lat mieszka również rodzina jeży), bardzo chętnie używana jest też budka, w której koty śpią. Obecnie korzystają z nich różne kotki. Dla kilku z nich budki przez kilka lat stanowiły dom.
Siedem oraz sześć lat temu pewna bura kotka, Kocimama, dwukrotnie urodziła w ogrodzie kocięta. Zaopiekowaliśmy się nimi, początkowo dbając, żeby niczego im nie zabrakło na wolności (jedzenie, przysmaki, weterynarz i lekarstwa, ocieplone budki na zimę itd), lecz nie mogliśmy od razu sobie pozwolić na adopcję wszystkich kociaków. Kotki przez jakiś czas mieszkały w ogrodzie, adoptowaliśmy stopniowo, niektóre z nich interwencyjnie. Wszystkie są obciążone genetycznie chorobami i wymagają szczegółowej diagnostyki i leczenia, na które nieustannie przeznaczamy znaczne kwoty z naszego budżetu mniejszego od naszych serc, które chciałyby zapewnić wszystkim kotkom wszystko od razu. Pomimo dużych wydatków przeznaczonych na sprawy zdrowotne dzieci Kocimamy, Dom Dzikiego Kota cały czas działa, generując kolejne wydatki, ale też mnóstwo radości i nakarmionych kotów. Na dzień dzisiejszy już wszystkie dzieci Kocimamy są pięknymi i szczęśliwymi kotami niewychodzącymi, a ich stara budka zapewnia schronienie w ogrodzie wolno żyjącym kotom w potrzebie.
Mamy nadzieję, że zrzutka na jedzonko pozwoli nam martwić się mniej, a cieszyć bardziej istnieniem naszego małego Domu Dzikiego Kota <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Robicie wspaniałą robotę, powodzenia!