Pomóż Kazikowi pozbyć się bólu! Na zabieg opracowania przetoki
Pomóż Kazikowi pozbyć się bólu! Na zabieg opracowania przetoki
Nasi użytkownicy założyli 1 226 301 zrzutek i zebrali 1 348 423 725 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Przepraszamy, że tak długo to trwało ☺ Przyszedł czas na rozliczenie zrzutki Kazika ☺
Dwa paragony na 23zł + 170zł udostępniałyśmy na poprzedniej aktualizacji a teraz pora na resztę ☺
Wydatki wyglądają następująco:
- 23zł - antybiotyk dla Kazia (paragon udostępniony wcześniej)
- 170zł - probiotyki dla Kazika (paragon udostępniony wcześniej)
- 170zł - badania morfologia + biochemia przed zabiegiem Kazika
- 150zł - paliwo na wyjazd na zabieg do Krakowa i na powrót z Krakowa
- 4x16zł - bramki na A4
- 4269zł - tyle kosztował zabieg Kazika w klinice Arka w Krakowie
- 50zł - wizyta kontrolna w przychodni Lovet w Gliwicach
- 240zł - konsultacja okulistyczna w związku z łzawieniem oczka
- 276zł - konsultacja w związku z charczeniem i wydzieliną w nosie + wykonane badanie posiewu wydzieliny z nosa
To wszystko kosztowało 5412zł a więc Kaziowi zostało 626zł. Pieniądze te wykorzystałyśmy na dwie wizyty weterynaryjne jego koleżanki Arniki. Razem trafili do nas ze schroniska ☺
- Wizyta Arniki w przychodni Lovet w Gliwach - badania krwi + USG - 370zł
- Wizyta Arniki w przychodni Lovet w Gliwicach - 107zł
Całkowita kwota wydanych pieniędzy to 5889zł a więc zostało nam jeszcze 149zł, które wpłacamy na aktualną zrzutkę naszego domu tymczasowego i leczenie oraz utrzymanie wszystkich naszych tymczasów ☺
Bardzo dziękujemy każdemu z Was za wpłaty! Dzięki Wam udało nam się poprawić komfort życia Kaziczka. Zabieg się udał ☺ Niestety konsekwencją tego, że przez kilka lat chodził z zębem w nosie, są jego problemy z łzawieniem prawego oczka oraz charczenie. Co jakiś czas trzeba będzie aplikować mu krople do nosa i mieć nadzieję, że problem nie wróci. Kaziu teraz szuka domu, wiec jeśli skradł Twoje serce - zapraszamy do kontaktu
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Wyobraźcie sobie jak musi cierpieć kot, który został kopnięty z taką siłą, że jego ząb wbił się do jamy nosowej. Tego najprawdopodobniej doświadczył właśnie Kazik. Poznajcie jego historię:
Kazik to kot, którego poznałyśmy w jednym ze śląskich schronisk. Tam skradł nasze serca i postanowiłyśmy dać mu dom tymczasowy z nadzieją, że szybko uda się znaleźć ten wymarzony dom na stałe. Jest u nas od listopada 2023 i cały czas próbujemy wyprowadzić go na prostą. Niestety nie jest to takie łatwe. Kaziu leczony był na zapalenie górnych dróg oddechowych, giardie, zapalenie jelit, zapalenie pęcherza oraz malassezie w uszach - ze wszystkim sobie dzielnie poradził. Niestety okazało się, że ma również przetokę ustno-nosową, którą możecie zobaczyć poniżej:
Po zdjęciach RTG okazało się, że Kaziczek ma ciało obce w jamie nosowej. Tak, to był ząb z którym Kazik chodził tak przez kilka lat. Spójrzcie na zdjęcie RTG:
Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jaki ból musiał mu towarzyszyć! Nasza weterynarz mówi, że najprawdopodobniej ktoś kopnął go tak mocno, że ząb wbił się do jamy nosowej. Ciężko inaczej wytłumaczyć coś takiego. Na szczęście ząb udało się wyciągnąć, został wykonany antybiogram i od 26 lutego Kazik będzie na antybiotyku, żeby wyleczyć rozległy stan zapalny.
Na jego zdjęciach widać, że prawą część pyszczka ma "inną" - opuchlizna, braki wibrysów, wypływ z nosa i łzawienie oka - to wszystko jest ściśle powiązane ze stanem zapalnym w jamie nosowej.
Niestety nie udało się opracować i zamknąć przetoki. Jest to konieczne, bo przez nią może przedostawać się jedzenie i po prostu gnić, wywoływać kolejne stany zapalne. Ten zabieg jest Kazikowi po prostu niezbędny. Zostałyśmy przekierowane do kliniki "Arka" w Krakowie. Ze względu na sporą odległość, dokumenty Kazika przesłałyśmy mailowo i został zakwalifikowany na zabieg, który odbędzie się 8 kwietnia. Poprosiłyśmy o wycenę zabiegu i kwota zwaliła nas z nóg, bo może kosztować nawet 5000 zł. Dlatego chcemy prosić Was o pomoc w uzbieraniu potrzebnych środków. Żeby Kazik mógł w końcu żyć bez cierpienia...
Na co konkretnie zbieramy?
- Zabieg - 5000 zł
- Koszty dojazdu - 240 km w obie strony, to koszt 100 zł paliwo + 60 zł bramki na A4 = 160 zł
Prawdopodobnie będziemy musiały taką trasę zrobić 2 razy: 8 i 9 kwietnia, bo Kaziczek może zostać tam na noc. To daje nam około 320 zł na same dojazdy z Bytomia do Krakowa.
- Konieczna będzie też wizyta kontrolna, którą będziemy chciały zrobić u naszego weterynarza w Gliwicach, jeśli tylko będzie taka możliwość. To zmniejszy nasze wydatki.
- 26 lutego jedziemy po antybiotyki i probiotyki do naszego weterynarza w Gliwicach. Ciężko nam oszacować kwotę.
- Po skończonej antybiotykoterapii konieczna będzie wizyta kontrolna, której koszt też ciężko nam oszacować.
Większość kosztów ciężko jest oszacować. Zbiórkę ustawiamy na kwotę 6000 zł. Jeśli cokolwiek zostanie, to zostanie przeznaczone na naszego drugiego tymczasa - Arnikę. Jeśli nie będzie takiej potrzeby, to zakupimy karmę + suplementy dla przyszłych kociaków w naszym domu tymczasowym. Z każdej złotówki się rozliczymy, tak jak zawsze.
!!!UWAGA!!!
Na Kazika wcześniej była założona zrzutka. Została rozliczona i zamknięta a reszta kwoty, czyli 868.48 zł została przez nas wpłacona na tę zrzutkę. Tutaj link do poprzedniej zrzutki, gdzie możecie zapoznać się z dokumentacją kosztów dotychczasowego leczenia Kazika:
Link to strony naszego domu tymczasowego znajdziecie w sekcji "przydatne linki". Możecie spotkać się z dokumentacją na dwa różne nazwiska: Magdalena Góra lub Karolina Pawlak dlatego, że właśnie we dwie prowadzimy ten dom tymczasowy.
A teraz dokumentacja Kazika:
Wizyta z dnia 10 stycznia:
Wizyta + zabieg z dnia 8 lutego:
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!