Paulina, Radek i ich 3 synów wiele już przeszli. Kilka miesięcy temu, po długiej walce, musieli pożegnać się z ich synkiem - Maciusiem, który przegrał walkę z chorobą... Nie zamknęli się jednak na pomoc drugiemu człowiekowi i swoje serce okazali Szymkowi - koledze Maciusia z wrocławskiego serduszkowego oddziału. Środki zebrane na leczenie synka, których On nie zdążył wykorzystać, przekazali na konto Szymka, który dziś już jest po operacji i wraca do zdrowia.

Teraz swoje serca otworzyli na czwórkę kochanych pociech, zostając ich rodzicami zastępczymi. Dzieci są w wieku od 2,5 do 12 lat, a ich biologiczni rodzice niestety bardzo się pogubili w życiu i nie mogą sprawować nad nimi opieki. Paulina i jej mąż nie mogli dopuścić do sytuacji, by dzieci z ich bliskiej rodziny zostały rozdzielone lub trafiły do domu dziecka.

Obecnie rodzina mieszka w mieszkaniu 40m2, które nie spełnia warunków dla 9-cio osobowej rodziny. Miasto Żary, w którym mieszkają, wyciągnęło do nich pomocną dłoń w postaci większego mieszkania socjalnego. Niestety, mieszkanie wymaga kapitalnego remontu, który przerasta budżet rodziny.

Pokażmy tym wspaniałym ludziom, że dobro wraca i pomóżmy wyremontować im miejsce do życia.