Pomóżcie udostępnić zrzutkę dalej. Ja wiem, że nie każdy ma pieniądze ale udostępniając zrzutkę dalej pomagasz nam dotrzeć do większej ilości osób, które mogą nam pomóc! Wystarczy 5000 osób, które wpłacą 10zł. Wystarczy 2500 osób, które wpłacą 20zł. A gdy znajdą się osoby, które wpłacą 50zł to wystarczy ich tylko 1000! To takie proste! Wpłacasz = pomagasz! Udostępniasz = pomagasz!

Tata - PIERWSZY bohater syna, pierwsza miłość córki..albo 2 w 1

Kochani, niedawno usłyszałam bardzo smutną i przeszywającą moje wielkie serce wiadomość –

kolejne przerzuty nowotworowe u mojego taty

. I wierzcie mi jestem bardzo silną babką ale to mnie bardzo zabolało. Jeśli coś jest niemal niemożliwe do zrobienia to zawsze staję pierwsza w kolejce, by to zrealizować i udowodnić całemu światu, że

mocą Miłości można wszystko

– dlatego też postanowiłam, że nie będę płakała w poduszkę i czekała bezczynnie z boku tylko wezmę sprawy w swoje ręce i zrobię to co dyktuje mi moja głowa, serce i dusza i zorganizuję zbiórkę funduszy na leczenie taty!

Rok 2014 był dla mnie rokiem szczególnym

, urodził się mój ukochany syn ale przyszła też smutna wiadomość o chorobie mamy – nowotwór piersi. Później była mastektomia, leczenie i w 2015 roku usłyszałam, że mój tata także ma nowotwór. Nie trzeba chyba pisać jak wielki to cios dla jedynaczki, która w ciągu roku tyle przeżyła. Zaczęło się jeżdżenie po szpitalach, badania, kolejne operacje i totalna bezradność i bezsilność w obliczu choroby.

Niestety w 2016 roku mama przegrała swoją bitwę i odeszła na drugi koniec tęczy. Tata walczy dalej, a ja postanowiłam zrobić co w mojej mocy, by go w tym wszystkim wspierać i pomóc mu w dalszym leczeniu.

Organizm taty jest bardzo silny i ma ochotę na kolejną bitwę

, jednak do tego potrzebne są ogromne pieniądze, których niestety nie mam.

Wierzę i zawsze wierzyłam w ludzi,

od lat pomagam innym, dlatego wiem, że znajdą się tacy co pomogą nam zebrać potrzebne fundusze na jego dalsze leczenie.

Zwracam się dzisiaj z prośbą o wsparcie w tym temacie

– i nie ważne ile wrzucisz do skarbonki – ważne, że wrzucisz cokolwiek.

Postanowiłam, że jeśli nie uzbieram pełnej kwoty wykorzystam wszystko co zbiorę na ten szczytny cel – a jeśli nie daj Boże coś wydarzy się po drodze to zebraną kwotę wpłacę na podobną zbiórkę.

Powstał też pomysł, aby zorganizować koncert charytatywny ze zbiórką, więc jeśli gracie, śpiewacie to możecie się do mnie zgłaszać – razem ustalimy dogodny termin i znajdziemy najlepsze miejsce! Muzyka wypełnia całe moje życie, ratuje niejedno istnienie, może więc uratuje też życie mojego taty.Już teraz z całego Serca dziękuję za pomoc i okazane wsparcie każdej dobrej Duszy!

Pieniądze są przeznaczone na dalsze leczenie, przede wszystkim na nierefundowaną chemię w tabletkach. Koszt miesięcznej kuracji to ok. 12-13 tys zł. Oprócz tego potrzebne będą dodatkowe badania oraz odpowiednia suplementecja i zabiegi.

Pozdrawiam Was ciepło, Monika.

W razie jakichkolwiek pytań będę do waszej dyspozycji. Dziękuję każdemu już teraz za zainteresowanie i chęć pomocy!

*** Zdaję sobie sprawę, że w Internecie aż roi się od oszustów, dlatego jeśli ktoś sobie życzy poniżej zamieszczam zdjęcie opinii wydaje przez naszego lekarza prowadzącego. Wiarygodność to dla mnie podstawa w tego typu inicjatywach, dlatego jestem na to w pełni gotowa i świadoma waszych wątpliwości.

MUSIC AGAINST CANCER - koncert charytatywny

27 września 2019r. po raz drugi w Polsce obchodzimy Światowy Dzień Przerzutowego Raka Jelita Grubego. Dlatego tego dnia chciałabym, aby odbył się koncert charytatywny na rzecz zbiórki na leczenie mojego taty.

Zgłaszam się z prośbą o pomoc w zwerbowaniu artystów i zespołów, które zechciałyby zagrać na takim koncercie i wspomóc moją zbiórkę. Szczegóły dogadamy osobiście.

dołącz do nas!

Dziękujemy za twoją pomoc i wsparcie - niech ci się Szybko zwróci po stokroć!

ANDRZEJ SZENDZIELOrz z rodziną.