Moją pasją jest fotografia sportowa (głównie koszykarska) i marzę o wyjeździe na Mistrzostwa Świata w koszykówce, na których po 52 latach zagra polska reprezentacja.

Cześć!

Jeśli tu trafiłaś/eś, to najprawdopodobniej interesujesz się albo koszykówką, albo fotografią :) Ja staram się połączyć te 2 pasje czyli jestem fotografem koszykarskim (chociaż inne wydarzenia sportowe też mam w swoim portfolio).

Przechodząc do rzeczy - od kilkunastu lat zajmuję się fotografią na takim poziomie, który pozwala mi współpracować z różnymi mediami (tutaj znajduje się moje portfolio). Niestety, nie zarabiam na tym, a wręcz sporo dokładam, jednak nie wyobrażam sobie swojego życia bez fotografowania koszykówki. Byłem na meczach NBA, Euroligi, mistrzostwach Europy, regularnie fotografuję też koszykarskie rozgrywki w Polsce.

Zdjęcia sprzedaję do agencji fotograficznej lub bezpośrednio do mediów, licząc, że w ten sposób pokryję choćby część kosztów dojazdu czy noclegu. Czy tak rzeczywiście jest? Podam ostatni przykład: na własną rękę byłem na historycznym meczu Chorwacja - Polska w Varażdinie, który dał naszej kadrze awans na mistrzostwa świata. Po opublikowaniu kilkudziesięciu zdjęć przez różne media, suma nie wystarczyła na pokrycie połowy kosztów przelotu do Chorwacji. A kosztów na miejscu poniosłem więcej. Czy żałuję, że tam poleciałem? Ani trochę!

Koszykówka jest moją wielką pasją, dlatego chciałbym uczestniczyć w historycznej chwili dla reprezentacji Polski, która we wrześniu zagra w mistrzostwach świata po raz pierwszy od 52 lat. Turniej odbędzie się między 31 sierpnia a 15 września w Chinach, a nasi koszykarze zagrają przynajmniej pięć spotkań (mam jednak nadzieję, że będzie ich więcej). W tej chwili trudno zaplanować całą podróż. Dopiero po pierwszej fazie turnieju dowiemy się, w którym mieście polscy koszykarze będą kontynuować rywalizację oraz jak długo będą grać w turnieju. A to powoduje, że szacowane przeze mnie koszty biletów lotniczych oraz noclegów, których będę szukał na ostatnią chwilę, są wysokie i dlatego założyłem taki budżet całego wyjazdu.

Nie chcę jechać tam na wycieczkę. Marzę, by móc na swoich fotografiach uwiecznić te wydarzenia i pokazać je jak największej liczbie kibiców. Mam nadzieję, że pomożesz mi je spełnić.

Jeśli chciałbyś mnie wspomóc w inny sposób (np. użyczając mi sprzętu na wyjazd albo chcąc wykorzystywać moje zdjęcia), to proszę o kontakt na adres mailowy [email protected]

A co, jeśli jednak nie uda mi się uzbierać pieniędzy na wymarzone Chiny? Liczę, że jednak się uda! A jeśli jednak nie, to zebrane pieniądze przeznaczę na dalsze fotograficzne podróże za koszykówką.

W końcu BASKETBALL NEVER STOPS! :)

Po meczu Chorwacja - Polska