id: fs5u89

TURNUS REHABILITACYJNY

TURNUS REHABILITACYJNY

Opis zrzutki

Gracjanek urodził się w zamartwicy, w krytycznym stanie! Udało mu się przeżyć, jednak niepełnosprawność odebrała mu szansę na beztroskie, wolne od zmartwień, trudów i cierpienia życie. Synek został uszkodzony przy porodzie lekarz stwierdził że źle oddychałam i to ja dziecko nie dotleniałam.

 

Mój syn ma 16 lat o wadze 45 kg a jego stan każdego roku się pogarsza, z braku funduszy nie jeździmy  na turnusy rehabilitacyjne koszt dwutygodniowego turnusu rehabilitacyjnego to ok 8 tyś złotych. Nigdy nawet nie widziałam takiej kwoty jest to kwota która jest dla mnie nie osiągalna. Ja nie pracuje ze względu na całodobową opiekę nad synkiem pobieram tylko świadczenie pielęgnacyjne, świadczenie rodzinne, alimenty i 800+.

Chwile zaraz po porodzie były dramatem... Drgawki, wzmożone napięcie mięśniowe, odma płucna, hipoglikemia, obrzęk mózgu – te słowa spadały na mnie jak kamienie. Lekarze zbyt długo zwlekali z porodem, synek urodził się w bardzo ciężkiej zamartwicy. Nie było pierwszego krzyku, pierwszych chwil w ramionach mamy. Wymagał resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Miałam przygotowywać się na najgorsze… Przeżył, z miesiąca na miesiąc jego stan się poprawiał i, choć życie Gracjana przestało być zagrożone, wiedziałam już, że będziemy musieli stoczyć długą i bolesną walkę o choć namiastkę sprawności.

Gracjanek ma stwierdzone dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe spastyczne , małogłowie, padaczkę i głębokie upośledzenie umysłowe. Synek jeszcze nigdy postawił pierwszego kroku, nie usiadł sam, nie wypowiedział słowa. Nie potrafi sam jeść, ma problem z połykaniem i żuciem, nie przewraca się na boki. Cierpi, a ja robię wszystko, by bólu było jak najmniej!

 

Gracjanek ma za sobą zabieg fibrotomii – przeszedł go w marcu 2019 roku, dzięki pomocy dobrych ludzi. W styczniu br. przeszedł bardzo skomplikowaną operację skoliozy kręgosłupa dzięki pomocy ludzi o dobrych sercach potarliśmy pożyczonym samochodem do Zakopanego, gdyby nie pomoc w użyczeniu samochodu synek mógł już być dziś w gronie aniołków. Skolioza uciskała płuco synek był już niewydolny oddechowo saturacja była poniżej 88. Ale udało się pomimo 12 dniowego pobytu na OIT synek przeżył operację ale wymaga dalszej kontroli w Zakopanem i stałej wielospecjalistycznej rehabilitacji. Niestety skolioza była bardzo duża i niestety pomimo operacji Gracjanek nabył astmę oskrzelową. Jak by było mało zmartwień to teraz dodatkowo doszła astma i już od kilku lat epilepsja. Bardzo mi serce pęka, że nie mam funduszy na choć jeden turnus dla synka.

Po zabiegu wskazana jest intensywna rehabilitacja, dlatego chcielibyśmy skorzystać ze specjalistycznego leczenia, ale koszt turnusu jest nieosiągalny.

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o jakąkolwiek pomoc finansową abym mogła dać choć raz w roku  intensywną rehabilitacje dla mojego Gracjanka  i  być niezależną mamą chorego dziecka i wyjechać z domu kiedy syn tego potrzebuje. Czuwam przy nim dniami i nocami ale samą miłością nie pomogę synkowi. Dlatego, też proszę Państwa o pomoc raz jeszcze by mój synek choć na chwilę mógł doznać jak najmniej codziennego cierpienia. Dziękuję mama Gracjanka. Niech Was Bóg błogosławi.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!