id: grzc5r

Leczenie Pumy

Leczenie Pumy

Nasi użytkownicy założyli 1 166 698 zrzutek i zebrali 1 213 492 524 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Edit: Zostawiam poprzedni opis poniżej, tutaj w skrócie co się dzieje aktualnie po zmianie diagnozy we Wrocławiu, bo guza nie da się operować, walczymy chemioterapią. Jesteśmy po 3ciej dawce chemii. W zdjeciach rozpiska planowanego leczenia - aktualnie wizyty co tydzień i koszt każdej średnio 530zł, potem co 3 tygodnie. Pomiędzy nimi jeszcze wizyty kontrolne, ewentualne kroplówki i leki. Wyniki badań morfologia w normie, wola życia ogromna, niestety sił coraz mniej. Mamy przed sobą najgorszy moment - nasze być albo nie być :(

6Q1VnvsaCpBQ24CQ.jpgVnczK4MJYO6fsuUS.jpgYE1NjsiLsyjChMZo.jpggStuQJV9a5XGpS0G.jpg_____________________________________________________________________________________________

_____________________________________________________________________________________________


*Pomóżmy Pumie, kotce maine coon, pozbyć się guza w głowie!**

Niestety wynik tomografu jest okrutny ale wciąż wierzymy że się uda!

VBWQ87KoMbz2EKpR.png

W poniedziałek czeka nas wizyta we Wrocławiu w klinice NeoVet.

1oEiBbK4uXBkUbAJ.jpgPuma to moja przyjaciółka rasy maine coon, która od dłuższego czasu zmaga się z uporczywym i nieskutecznie leczonym katarem. Pomimo wielu wizyt u weterynarzy i prób różnych terapii, jej stan zdrowia nie ulega poprawie, a koszty leczenia szybko rosną. Poprzedni właściciele Pumy oddali ją spowrotem do hodowczyni, ponieważ nie chcieli jej leczyć. Trafiła do mnie już chora, niestety nie mogłam dotrzeć do informacji co robili z nią ci poprzedni, wiemy tylko że "zgubili" książeczkę zdrowia, więc raczej poza tym, że zaniedbali to nie zrobili nic. Katar miał różne stadia, nie można było zrobić posiewu, ponieważ przyjmowała już antybiotyk, a bez niego jej stan się pogarszał. Aktualnie już kilka dni jest na kroplówce bo straciła apetyt.

aZ8ZDoT6hObFJGv4.jpg

Pumcia ma 7 lat i wierzę, że jeszcze długie lata przed nią. Jej dotychczasowe życie to podróże z rąk do rąk aż zachorowała. U mnie dostała dom i chcę zrobić wszystko żeby wydłużyć jej życie w zdrowiu, aby mogła się nim ze mną nacieszyć. Mimo choroby jest niezmiernie rozkosznym kociakiem który uwielbia się przytulać i mruczy jak traktor, ciagle za mną chodzi i śpi ze mną na mojej poduszce, po prostu cały czas chce być przy człowieku, więc nie mogę się poddać, człowiek nie może zawieść.

yALHh4XzZr7X9ogH.jpg


Koszty z tomografem już przekroczyły kwotę ustawioną na zrzzutce, a jeszcze czeka nas operacja.

Za wszelkie wpłaty z góry dziękuję, jesteście cudownymi ludźmi i oby to do Was wróciło <3

Jeśli będę mogła pomóc komuś z Was to chętnie też to zrobię :)

83kdAKxUBwwVqR3k.jpg

Niestety nie mam wszystkich paragonów od poczatku (teraz zaczęłam zbierać), tymbardziej faktur, jestem osobą prywatną i wychodząc z kotem w słabym stanie ostatnie o czym myślałam to zbieranie poragonów, ale dla potwierdzenia mam screena z konta z jednej karty którą opłaciłam większość wizyt.

aKDwxJ9bO8d2ponP.jpg

onqH2lb97rPuS1SE.png

9Yp30vpPOgkFULnM.pngLU7MBQgesDbyyYhi.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 105

preloader

Komentarze 1

 
2500 znaków