Ratowanie oczu pieska Rubisia, pomóż mu znów zobaczyć świat!
Ratowanie oczu pieska Rubisia, pomóż mu znów zobaczyć świat!
Nasi użytkownicy założyli 1 223 964 zrzutki i zebrali 1 342 893 051 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dokumentacja medyczna od dwóch lekarzy. Lekarza głównego, który przeprowadzał pierwszą operację oraz lekarza wspomagającego z nasze miejsca zamieszkania.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pomóż nam przerwać ten koszmar. Rubi był szczęśliwym, wspaniałym psem. Naszym najcenniejszym Skarbem. W jego 6 miesiącu życia wszystko się zmieniło. Diagnoza? Małoocze i zaćma wrodzona. Rokowania? Za kilka miesięcy przestanie widzieć na obydwoje oczu. Wiedzieliśmy, że na to nie pozwolimy. Szybka reakcja, najlepsi lekarze, operacja. Operacja przeszła pomyślnie, zaćma usunięta, niestety zbyt małe oczy żeby wszczepić sztuczne soczewki. Ale to nic, najważniejsze że widzi. Chwilę po operacji zaczęły się komplikacje w postaci zespołu Honhera, oczy same się zamykały, nastąpiło stałe zapalenie błony naczyniowej oraz porażenie nerwów. Kolejna walka, wizyty u lekarza. Nagle pokazała się jaskra w jednym oku, Rubi bardzo cierpiał, wdrożono sterydy. Następnie doszła jaskra w drugim oku. Nastał jeden z najgorszych dni w naszym życiu... Rubiś dostał ciśnienie w oku na poziomie 96! (norma jest do 20). Jaskra jest najboleśniejszą chorobą u psów. Gwałtowna decyzja o zabiegu pod narkozą na cito nakłuwanie oka, aby upuścić ciesz, ciśnienie spada...na kilka godzin. Koszmar dalej się ciągnie. Przez zabieg ukłucia oka zrobił się stożek na rogówce, a ostatecznie wrzód. Rubi aktualnie nie widzi na obydwoje oczu. Jedno oko ma jaskrę oraz wrzód jest w gorszym stanie. Drugie oko ma jaskrę opanowaną kroplami. Sterydy niestety tak zawężają źrenice, że Rubi nic nie widzi. Świat naszej trójki się zatrzymał. Nie możemy patrzeć jak nasz ukochany Skarb cierpi, jak obija się od ściany do ściany, jak uderzę w meble, jak nie śpi całymi nocami. To nie jest życie, to jest wegetacja. Z wiecznie szczęśliwego rocznego psiaka, zrobił się smutny przerażony panicznie bojący się wszystkich dźwięków niewidomy pies. Stajemy na głowie, żeby mu pomóc. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć jaki ogrom łez wylaliśmy. Czy jest ratunek dla Rubisia? Jest! Operacja laserowa u dr Stafanowicza w Krakowie. (jeden z dwóch ośrodków w Polsce posiadający laser do leczenia jaskry). Planowany jest zabieg na obydwa oczka. Rokowanie? W jednym oczku jest duża szansa na odzyskanie wzroku chociaż w części oraz na pozbycie się jaskry. Drugie gorsze oczko na 90% ma uszkodzony nerw wzrokowy, widzenie nie wróci, jednak operacja może sprawić, że jaskra ustąpi, a dzięki temu będzie mógł zachować gałkę oczną i uniknąć amputacji oka lub ablacji chemicznej.
Jesteśmy młodymi ludźmi, którzy niedawno założyli rodzinę. Na wszystko pracujemy sami. Wydaliśmy już na ratowanie wzroku naszego pieska wszystkie nasze oszczędności - około 15 tysięcy złotych. Nie jesteśmy w stanie opłacić kosztów kolejnej operacji i leczenia. Dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą ze łzami w oczach... pomóżcie nam uratować wzrok Rubisia. Zobaczenie znowu szczęścia w jego choć jednym oczku jest dla nas największych marzeniem, niczego innego nie pragniemy, codziennie się o to modlimy. Jesteśmy zrozpaczeni, ale wierzymy że razem z Wami uda nam się! Dziękujemy Wam za każdą choć najmniejszą wpłatę. Za każde udostępnienie zbiórki, za Wasze dobre serca.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrówka dla Was i trzymamy kciuki
Trzymamy kciuki za Rubisia❤️🌷❤️
Powodzenia! Trzymamy kciuki z Karmelkiem aby się udało. Atka
Walczcie do samego końca ❤️
Trzymam kciuki ♥️