id: h6rr8m

Pokrycie kosztów leczenia 5 tygodniowych kociąt

Pokrycie kosztów leczenia 5 tygodniowych kociąt

Nasi użytkownicy założyli 1 231 468 zrzutek i zebrali 1 364 063 011 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Z całego serca DZIĘKUJĘ za wsparcie! 🙏🏻♥️
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć,


zwracam się do Was z prośbą o wsparcie mojej zrzutki mającej na celu pokrycie kosztów poniesionych na leczenie dwóch kociaków znalezionych 3 tygodnie temu, porzuconych przez swoje mamy, a przebywających aktualnie u mnie w ramach Domu Tymczasowego. Kociaki karmione były wcześniej butelką, a od jakiegoś czasu same piją mleko.

Zrzutka dotyczy dwóch kotek widocznych na zdjęciach, obie mają około 5 tygodni i na co dzień są pełnymi radości i energii kociakami.


Te dwa kochane kociaki kilka dni temu przestały jeść, pić i wypróżniać się. Straciły całą swoją energię, zrobiły się osowiałe i apatyczne, wobec czego zostały zawiezione do weterynarza na leczenie, które niestety przez kolejne dni nie przynosiło widocznej poprawy, a małe słabły w oczach. Nie można było określić przyczyny tej nagłej choroby, a ponieważ kotki pochodzą od innych matek i karmione były jedynie mlekiem dla kociąt przez ostatnie tygodnie, ich ciężki stan był trudny do zdiagnozowania.

Kiedy kotki przestały się podnosić i jedyne co robiły przez cały dzień, to spały, a mimo podawanych im antybiotyków gorączka nie spadała - podjęłam decyzję o natychmiastowej próbie poprawy ich stanu i znalezieniu pomocy.

W niedzielę udało mi się znaleźć klinikę weterynaryjną, która zgodziła się przyjąć oba kotki i wykonać pilnie wszystkie niezbędne badania. Do zdjęć zrzutki dołączyłam wykonane maluszkom prześwietlenia. W klinice spędziły intensywną dobę, podczas której przeszły testy celem wykluczenia chorób zakaźnych, a następnie otrzymały potrzebne leki. Gdyby nie szybka reakcja i pomoc Doktora oraz podjęte leczenie, mogłoby dojść do zapalenia jelit, lub martwicy, a w najgorszym przypadku – do śmierci, ponieważ ich stan był poważny.

Aktualnie kotki dochodzą do siebie, gorączka spadła i zaczynają stawać o własnych nogach, powoli wraca im także apetyt. Stosuję się do otrzymanych zaleceń i monitoruję stan obu kotów. Nadal otrzymują one potrzebne leki, probiotyki oraz specjalną karmę, co - mam nadzieję - pozwoli przywrócić je do normalnego stanu zdrowia, aby dalej były wesołymi maluchami. Gdy to już nastąpi i kotki będą w pełni zdrowe - będą szukały kochającego domu i człowieka, który da im stały dom i miłość na którą w pełni zasługują.

Proszę choćby o najmniejszą pomoc, ponieważ nie jestem w stanie pokryć całości kosztów, jakie poniosłam za same badania i leki (widoczne na załączonej fakturze) podczas pobytu maluchów w klinice weterynaryjnej.

Z góry serdecznie Państwu dziękuję za każdy grosz przybliżający tę zrzutkę do osiągnięcia planowanego celu.


Chętnie odpowiem na pytania dotyczące kociaków, ich adopcji, leczenia lub innych spraw. :)

 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!