UPDATE

Oba koty zostały wykastrowane, zaszczepione oraz zostały podane środki na odrobaczenie. Wyniki testów FeLV oraz FIV na szczęście wyszły ujemne. Wszystkie paragony od weterynarza zostały dodane do zdjęć zbiórki. Jeśli chodzi o młodszego kocurka okazało się, że ma ,,właściciela" tzn. ktoś go karmił i dawał mu wodę. ,,Właściciel" był na wakacjach natomiast zostawił kota na dworze (na Krecie tak najczęściej żyją zwierzęta) a ktoś pod jego nieobecność miał zajmować się kotem. Kocurek został oddany, lecz właściciel nie chciał pokryć kosztów leczenia. Aktualne leczenie obu kotów to koszt 200 euro.

Będąc na wakacjach na Krecie w miejscowości Kato Gouves koło naszego domku pojawił się młody kocur i najprawdopodobniej jego matka. Kotka niestety nie posiada kończyny miedniczej od kolana. Karmiłam koty kilka dni ale postanowiłam zrobić coś więcej. Chciałabym aby kotka i mniejszy kotek zostały wykastrowane oraz podleczone. Zakupiłam od weterynarza tabletki odrobaczające a następnie szukałam pomocy na każdym możliwym portalu społecznościowym i za pomocą fundacji tutaj działających. Znalazłam wolontariuszkę, która zobligowała się do opieki kotką i młodym - na kastrację i leczenie. Niestety Pani ta nie może zająć się na stałe kotami, ponieważ sama ma koło 25 kotów. Ja stąd wylatuje 19.07.24 i nie mam jak się nimi zająć. Staram się znaleźć im stały dom ale jeśli się nie znajdzie zostaną wypuszczone na wolność z miejsca z którego zostały zabrane - zgodnie z prawem istniejącym na Krecie. Niestety sytuacja zwierząt na Krecie jest tragiczna i władze zupełnie nie interesują się ich losem. Zbieramy minimalną wartość potrzebną do pokrycia kosztów kastracji.

Kwota zbiórki może ulec zmianie w wyniku pojawienia się nowych okoliczności opieki medycznej kotów.