Oficjalna zrzutka Mariusza Kurnyty znanego jako Człowiek Lasu

Zbieramy na auto dla Leśnego!

—>

Człowiek Lasu, od samego początku kryzysu humanitarnego związanego z granicą Polsko Białoruską - od Usnarza, jest na posterunku.

Zajmuje się pomocą humanitarną ludziom, którym odmówiono prawa do bycia ludźmi. Jest w pełni dyspozycyjny, odpowiada na każde wezwanie o pomoc. Kiedy nie ma aktualnie wezwania, potrafi godzinami chodzić po Podlaskich lasach i szukać osób, które być może są w nim ukryte, a nie mają szans skontaktować się z kimkolwiek - nie mają telefonu, albo są w stanie agonalnym. Nie ma drugiej osoby, która pomaga w takim oddaniu jak on. Przyjmuje zgłoszenia o charakterze beznadziejnym, dla przykładu wchodzi nocami na tereny bagienne gdzie dostał sygnał o pomoc i szuka tak długo aż znajdzie. A znajduje ludzi na podstawie śladów, które zostawiają w lesie i kiedy ślady się urywają, szuka ich… węchem! Teraz, będzie mu w tym towarzyszył pies Malinos, który jest trenowany pod kątem znajdowania ludzi w lesie. 

Mariusz na poważnie bierze pod uwagę pracę także na granicy przy Słowacji. Przygląda się jej i już teraz otrzymuje wezwania o pomoc z tamtych rejonów. 

To po prostu Człowiek Lasu, który nie wyraża zgody na zabijanie ludzi, którym należy się po prostu pomoc: ciepłe jedzenie, woda, kontakt z rodziną, opatrzenie ran - w tym poważnych, zapewnienie schronienia w lesie na noc, pomoc prawna a przede wszystkim ciepłe słowo i zwykły ludzki gest, taki jak przytulenie.

Leśny chce po prostu, żeby ludzie mieli szansę na życie. Sam jest ojcem trójki dzieci, które wychowuje samotnie. Chce dobrego świata dla własnych dzieci i wszyskich innych dzieci. Doskonała organizacja i planowanie czasu, wsparcie przyjaciół, a przede wszystkim pełne poparcie we własnych dzieciach - dają mu możliwość wchodzenia do lasu w pełnym spokoju, że jego synowie i córka są bezpieczni.

Mariusz, uratował zdrowie i życie kilku tysiącom osób, nie da się ich policzyć, jakiś czas temu było ich około 2000. A liczba ta rośnie, ponieważ sytuacja na granicy nie ma się ku końcowi, ona eskaluje. 

Mariusz, dołączył do POPHu - wcześniej pracował jako niezrzeszony samozwańczy aktywista.

Na tej zrzutce zbieramy na samochód dla Leśnego!

—>

Na dojazdy i powroty - o każdej porze dnia dojeżdża nawet między 100 a 200 km w obie strony. Wcześniej, nie miał prawka, więc jeździł z reguły ze znajomymi, którzy odwozili go pod las, a dalej czekali na niego godzinami w samochodzie, lub nie mogąc czekać zostawiali go, a on sama musiał organizować sobie powrót do domu, czy wychodzili według możliwości do lasu z nim.

Kiedy nie miał dyspozycyjnej osoby do jazd, zamawiał taksówki, co jest związane z ogromnymi kosztami.

4 września, zrobił prawko, czym oczywiście dodał sobie kolejny obowiązek - wożenia siebie :)

Auto będzie używane także na wyjazdy na panele dyskusyjne, na konferencje o uchodźcach, na których pojawia się jako gość specjalny mówiący o aktualnej sytuacji na granicy.

Leśny potrzebuje swoje auto. Nielimitowane czasowo, sprawne, wygodne, używane. 

Samochód, jaki wybrał za najbardziej sensowny do swoich potrzeb to Mitschubishi Outlander. Koszt używanego auta to maksymalnie 20 000zł. 

Zrzutkę ustanawiam na kwotę 25 000zł, gdzie poza kupnem auta, jest ona przeznaczona na paliwo, na naprawy samochodu (które będą, jazda dookoła lasów i po lesie niekorzystnie wpływa na stan samochodu) i będę te kwotę podnosiła w zależności od powodzenia zrzutki - właśnie na dalsze paliwo i eksploatacje auta, badania techniczne, ubezpieczenie. 

Leśny za swoje humanitarne działania otrzymał na ten monet nagrody:

_ Nagrodę Janusza Korczaka

• Nagrodę∂ Aliny Margolis Edelman
• - Nagrodę A.g Farah Fundacja dla Somali

Główna oficjalna zrzutka Człowieka Lasu na cele leśne:

https://zrzutka.pl/xabc5m