Zbieramy na zakup pelletu dla Pani Edyty i Pana Dobromira oraz dwójki ich dzieci. To jedna z ważnych potrzeb - nowy piec czeka na uruchomienie, ale rodziny nie stać na zakup opału. Obecnie dogrzewają się "kozami".

Pani Edyta wraz z mężem i dziećmi to skromna, normalna rodzina do tej pory przede wszystkim dbającą o swój dom i zapewnienie podstawowych potrzeb. Rodzice ciężko pracowali fizycznie, choć od lat pani Edyta choruje. Teraz poważnie na zdrowiu podupadł pana Dobromir, co zmusiło go do zamknięci firmy którą prowadził. Rodzina w starym domu po rodzicach, który wymaga remontu i ciągłych napraw. Obecnie rodzina jest w bardzo trudnym przejściowym momencie, gdzie niestety już wykorzystali swoje oszczędności i tak naprawdę utrzymują się tylko z 800+ na dzieci. Po opłaceniu rachunków na życie praktycznie nic nie zostaje. Ich sytuacja na pewno ulegnie poprawie kiedy zaczną otrzymywać rentę oraz uda się uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności, co pomoże panu Dobromirowi znaleźć odpowiednią dla niego pracę.

Obecnie życie rodziny kręci się wokół zdrowia, organizowania leczenia oraz dokumentów w celu orzeczenia o niepełnosprawności czy rencie. Dzieci uczą się w szkole - Jagoda dojeżdża codziennie do pobliskiego miasta do szkoły średniej, a Ignacy jest uczniem lokalnej podstawówki. Tym co pozwala przetrwać pani Edycie w najtrudniejszych momentach są dzieci i cała rodzina, którą z mężem stworzyli. Tylko dla nich znosi ona codzienny ból oraz stara się maksymalnie wykorzystać ograniczone środki finansowe, które obecnie posiada. W wolnym czasie wcześniej chodzili na spacery, na grzyby do lasu w sezonie, a obecnie raczej czas spędzają w domu - grają w planszówki. Ponadto panowie wciągnęli się w dart, a Ignacy jest świetnym budowniczym pojazdów z klocków Lego - ale nie z instrukcji, a ze swojej wyobraźni. Rodzina jest wdzięczna, że mają dach nad głową oraz siebie nawzajem.