Pilna pomoc dla rodziny kundelków
Pilna pomoc dla rodziny kundelków
Nasi użytkownicy założyli 1 222 587 zrzutek i zebrali 1 338 871 513 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności7
-
Niestety, tak jak pisałam rano na wydarzeniu na fb, dziś pożegnaliśmy Nerę... Jednak ta choroba jest paskudna, przebiegła i bezlitosna... Plum dostała ostatnia surowicę i przez najbliższe dwa tygodnie podlega naszej obserwacji. Jeśli nic się nie zadzieje, będzie można wreszcie odetchnąć z ulgą. Nana również trzyma się bardzo dzielnie.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Rodzinka kundelków potrzebuje pilnej pomocy!
Witam Państwa, założyłam tą zbiórkę w imieniu przyjaciół kochających swoją czworonożną rodzinkę i pilnie potrzebujących naszego wsparcia. Posiadam wszystkie zgody i dokumenty.
"W nocy z 22 na 23 czerwca 2letnia sunia Nana poczuła się bardzo źle i wymioty, które najpierw wyglądały całkiem niewinnie zamieniły się w krwawy horror. Z godziny na godzinę było coraz gorzej, do zabarwionych krwią wymiotów dołączyła krwawa biegunka. W sobotę w pośpiechu udaliśmy się z suczką do najbliższego, otwartego w tym momencie weterynarza- wizyty nie wspominamy najlepiej, ale przynajmniej zostały zrobione badania. Niestety, nie otrzymaliśmy od niego karty wizyty, wpisu do książeczki, ani paragonu- więc nawet nie wiemy, co podał psu. Mieliśmy stawić się u niego następnego dnia o 10 (niedziela). Niestety w nocy stan psa pogorszył się i rozpaczliwie szukaliśmy pomocy- już o 8 otrzymaliśmy ją od Kliniki „BIAŁOSTOCZEK-WET”. Tam suczka została otoczona profesjonalną opieką. Jednak każde kolejne podane leki, zastrzyki i kroplówki bardzo obciążyły budżet rodziny i jako, że to nie jest koniec leczenia, może zabraknąć pieniążków na pomoc pieskowi :(
W dodatku kolejne pieski w rodzinie zaczynają przejawiać niepokojące objawy podobnej choroby- jutro czeka nas wizyta z roczną sunią, która wymaga diagnostyki i najprawdopodobniej podobnego leczenia. A psów jest sztuk 4….
Najprawdopodobniej jest to bardzo silne zatrucie (bądź otrucie :() lub bardzo zjadliwy wirus. Na razie jest to leczenie zachowawcze, czuwamy nad pieskami i kroplówkami dniem i nocą....
Prosimy więc o pomoc ludzi o dobrych serduszkach, każda najmniejsza wpłata to szansa na kolejny zastrzyk, czy kroplówkę.
Do wglądu dysponujemy rachunkami od 24 czerwca (bez pierwszej wizyty u innego weterynarza i dzisiejszej z dn. 26.06 ale otrzymamy je jutro przy kolejnej wizycie), będziemy więc na bieżąco aktualizować informację. "
Nawet jeśli nie jesteście w stanie pomóc nam materialnie, prosimy o rozsyłanie linku do akcji i trzymanie kciuków za naszą rodzinkę! Dziękujemy za każde dobre słowo i wsparcie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzonka!!!
Na zdrowie dla piesków :)
Zdrowia dla piesków... przykro mi, że mogę wspomóc tylko taką kwotą. Trzymajcie się dzielnie i walczcie, o psich przyjaciół zawsze warto walczyć!