KONIEC ZRZUTKI! W mniej niż godzinę wpłaciłyście i wpłaciliście 100% kwoty, potrzebnej na proces z Ziemkiewiczem. Jesteście wspaniałe i wspaniali! DZIĘKUJĘ! Na Facebooku i Twitterze będę Was informować co dalej :)

5\n600 zł to kwota, której potrzebuję, by spotkać się w sądzie z Rafałem\nZiemkiewiczem, dziennikarzem TVP i konserwatywnym publicystą, który\nwielokrotnie obraził mnie publicznie, po raz pierwszy 14 października\n2016 r. na\nTwitterze.

Mogłyście/mogliście o tym przeczytać w mediach.

Dzięki temu,\nże wielu z Was od razu zadeklarowało wsparcie, w tym finansowe, szybko\npodjęłam decyzję, że nie odpuszczę i pójdę do sądu.

Domagam\nsię od Ziemkiewicza odszkodowania: 100 000 złotych (słownie: stu\ntysięcy złotych) na wskazany przeze mnie cel związany z ochroną praw i\ngodności kobiet w Polsce.

Od tej kwoty muszę sądowi z góry zapłacić 5\nproc., a więc 5 tys. zł. Do tego dochodzi 600 zł standardowego wpisu\nsądowego za roszczenia niematerialne, których również będę dochodzić: 5 000 + 600 = 5 600 zł.

Na szczęście moja prawniczka, radca prawna\nMonika Wieczorek z kancelarii EDGE Wieczorek, będzie walczyć za mnie\n(za nas) w sądzie pro bono - odchodzi więc koszt jej wynagrodzenia.

Po\nCzarnym Proteście w mediach wybiła pogarda wobec kobiet. Politycy,\npisarze i dziennikarze jakby ścigali się na to, kto powie najbardziej\nodrażającą rzecz. NSZZ "Solidarność" chce ścigania organizatorek\nCzarnego Protestu w Warszawie.

Celem tej kampanii hejtu jest zakneblowanie nas\n- kobiet i naszych sojuszników - byśmy nie walczyły\no swoje prawa. Mnie ten hejt zabolał podwójnie: jako człowieka i jako osobę walczącą o prawa kobiet.

DOSYĆ TEGO. Idziemy do sądu. Mam nadzieję, że mi w tym pomożecie.

Zrzutka stworzona przez Anna Dryjańska

Facebook

E-mail