Cześć Kochani!

Organizujemy zbiórkę dla Renaty i jej córeczki, które straciły wszystko przez pożar w ich kamienicy. Pożar wybuchł o 1 w nocy w mieszkaniu nad nimi. Uratowały się tylko dzięki sąsiadce, która wyczuła smród spalenizny po czym po otwarciu okna zauważyła kłęby dymu i krzyknęła przez okno alarmując o pożarze w celu obudzenia ludzi. Renata obudziła się i otworzyła okna, ale nie widziała żadnego ognia. Dopiero po chwili zorientowała się, że ogniem zajęło się mieszkanie nad nią. Obudziła dziecko, założyła buty i wybiegła tak jak stała o 1 w nocy (czyli w piżamie) z córką na ulicę. W ciągu 5 minut przyjechało 5 zastępów straży pożarnej i rozpoczęła się akcja gaśnicza, która trwała do godziny 5 nad ranem.

Tej nocy Renata straciła cały swój dobytek, zostało jej tylko to co z córką miały na sobie w noc pożaru. Pożar wybuchł w mieszkaniu piętro nad nią, w związku z czym cała woda, która została zużyta do zgaszenia zleciała przez jej mieszkanie. Woda zmieszała się z sadzą, więc żadna rzecz, która była wykonana lub pokryta tkaniną nie nadaje się do odratowania. Meble, materace są przesiąknięte wodą, zaczynają tworzyć się purchle i pleśń. Cała elektronika została zalana, elektryka wbudowana w ścianę została uszkodzone przez wodę. Mieszkanie na tę chwilę grozi zawaleniem, należy skuć ściany, sufity, zerwać panele, wymienić całą elektrykę - doprowadzić mieszkanie do stanu surowego.

Renata jest matką samotnie wychowującą 7-letnią Anię. Jest osobą niepełnosprawną ruchowo, w związku z czym nie jest w stanie podjąć dodatkowej pracy. Ze względu na ciężką sytuację materialną Renaty nie stać było na wykup ubezpieczenia mieszkania. Nie zostało również zorganizowane dla niej i córki mieszkanie zastępcze, zostały zostawione pod kamienicą tak jak wybiegły z mieszkania. Nie ma żadnej rodziny w okolicy, u której mogłaby się zatrzymać na dłużej. Pomieszkuje chwilowo u znajomych co nie jest komfortowe dla żadnej ze stron. We własnym zakresie będzie musiała zorganizować lokum, w którym zagwarantuje córce w miarę normalne warunki bytowe. Nawet jeśli znajdzie mieszkanie zastępcze będzie musiała opłacać także mieszkanie zniszczone przez pożar.

Wspólnie możemy więcej! Siła internetu już nie raz udowodniła, że tam gdzie zawodzi państwo Wy razem jesteście w stanie przyjść z pomocą i wsparciem. Nie każdego stać na wysokie datki, ale dla Renaty każda złotówka się liczy. Jeżeli nie jesteście w stanie pomóc finansowo proszę o udostępnienie dalej linku do zrzutki - to tylko jedno kliknięcie.